Małgorzata Kożuchowska jeździ autem za pół miliona złotych! Tak wygląda cudo na czterech kółkach!
Małgorzata Kożuchowska jest od wielu lat niekwestionowaną ikoną stylu. Celebryci bardzo często obarczeni są odpowiedzialnością, jaki styl życia reprezentują. Czy dbają o środowisko, czy noszą dobrze dzieci w chustach lub gdzie jedzą. Są wzorem do naśladowania dla wielu Polaków. Czynności, które wykonują lub miejsca, w których bywają natychmiast są popularne. Czy tak będzie też tym razem?
Aktorka kilka dni temu kolejny raz pokazała, że środowisko nie jest jej obojętne. Małgosia bardzo troszczy się o losy naszej planety i poza wyznaczaniem trendów w modzie, chciałaby być też wzorem do naśladowania w innych dziedzinach. Aktorka właśnie dostała nowe auto spod znaku drapieżnego kota, bowiem jest ambasadorką tej marki.
Nowy pojazd aktorki nie tylko potrafi pokazać pazurki i gdy trzeba uciec paparazzi, ale i może dowieźć w największym luksusie rodzinę na uroczysty obiad w restauracji, czy po prostu zawieźć Małgosię na zakupy do galerii handlowej.
Ile kosztuje samochód Małgorzaty Kożuchowskiej?
Gdyby ktoś chciał dołączyć do grona moto-ekologicznych freaków musi szykować niezłą sumkę! To bogato wyposażone auto to nie tylko ogromny komfort podróżowania, ale i dbałość o środowisko. Wszystko za sprawą napędu elektrycznego! Choć takie samochody często mylone są z wózkami golfowymi dla bogatych snobów chcących zdobywać kolejne dołki to musimy tu wszystkich wyprowadzić z błędu. Ten samochód rozpędza się do setki w nieco ponad 4 sekundy! To prawdziwa wyścigówka.
Auto, którym porusza się Małgorzata Kożuchowska, może kosztować nawet pół miliona złotych! Bajońskie kwoty przyprawiają o zawrót głowy, bo którego polaka zarabiającego średnią krajową byłoby stać na taki wydatek? Często zakup mieszkania jest już inwestycją na całe życie, a przecież kosztują one mniej niż ta elektryczna bestia.
Bardzo cieszymy się, że Małgorzacie Kożuchowskie nie są obojętne dalsze losy naszej planety! Życzymy komfortowego przemieszczania się na plany filmowe, bo z niecierpliwością czekamy, aż zobaczymy ją ponownie na wielkim ekranie.
