Maja Hyży dostała pytanie o Grzegorza i nieźle się zirytowała: "Już mam dosyć!". Reakcję jego byłej żony po prostu trzeba zobaczyć

Maja Hyży w 2013 roku pojawiła się u boku ówczesnego męża, Grzegorza, w X-Factorze, dzięki któremu zdobyła rozgłos. Niestety po występach w show ich drogi się rozeszły. To na wokalistkę spadł główny ciężar opieki nad synami-bliźniakami. Z czasem eks-małżonkowie poukładali sobie życie na nowo. Grzegorz jest mężem Agnieszki, Maja – narzeczoną Konrada.

Maja Hyży, Grzegorz Hyży

Paulina Pucuła

14 października 2022, 07:40

W pierwszych latach po rozstaniu relacje Mai i Grzegorza były dość kiepskie. Często wymieniali się oni w mediach złośliwymi opiniami. Ta sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero kilka miesięcy temu, gdy piosenkarka pochwaliła się:

Coś pękło u nas i rzeczywiście idzie to w dobrą stronę, bo zaczęliśmy się dogadywać. Zaczynamy już fajnie ze sobą rozmawiać wspólnie o naszych dzieciach, ustalać plany wychowawcze. I te rozmowy naprawdę nam idą dobrze. Nie mamy żadnych sporów.

Reporterka Jastrząb Post postanowiła zadać piosenkarce kilka pytań dotyczących byłego partnera. Jak teraz wyglądają ich wzajemne stosunki?

Maja Hyży o relacjach z Grzegorzem Hyżym

Nasza rozmówczyni wyznała, że udało im się dojść do porozumienia. Nieoceniony w tej kwestii okazał się czas:

Czas. Tutaj czas zrobił robotę. I taka dojrzałość. Musieliśmy przetrawić pewne tematy i dojść do porozumienia. W końcu kiedy już doszliśmy do takiego 100 procentowego, to jest ok.

Piosenkarka jednocześnie przyznała, że jest już zmęczona pytaniami o Grzegorza i wyłożyła, dlaczego nie chce więcej ich otrzymywać:

Chciałabym, żeby temat Grzegorza już się skończył. Ja jestem po rozwodzie już 8-9 lat, to jest kupa czasu. Już mam dosyć tego, że non stop jest wywlekany temat mojego byłego męża. On ma swoje życie, ja mam swoje życie. Jestem szczęśliwa. Mam czwórkę przecudownych dzieci, jestem dumną mamą i teraz chce się rozwijać muzycznie. Chciałabym, aby na tym się wszyscy skupili, jeżeli oczywiście są ciekawi mojej osoby, bo nikogo nie zmuszam.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?