Maja Hyży otworzyła się w emocjonalnym wideo. Gwiazda w zaawansowanej ciąży popada w depresję. „Ciężko mi było cokolwiek nagrywać”
Wokalistka Maja Hyży sławę zyskała dzięki programowi X-Factor. Wystąpiła w nim wraz z mężem, Grzegorzem. Para w końcu się rozstała. Maja i Grzegorz mają razem dwójkę dzieci: Wiktora oraz Alexandra. Po zakończeniu małżeństwa, gwiazda związała się z Konradem Kozakiem. W 2020 roku na świat przyszła ich córka, Antonina.
Maja i Konrad czekają na drugie dziecko. Ostatnio ciemnowłosa piękność dodała na Instagramie zdjęcie, na którym widać ją, gdy karmi dziecko piersią. Efekt sesji wywołał spore kontrowersje. Część internautów zarzuciła jej, że nie powinna karmić piersią, gdy jest w ciąży. Jeszcze inni pisali, że zdjęcie jest zbyt odważne, by publikować je w social mediach.
BEZPIECZEŃSTWO to najważniejsza rzecz jaką Matka może dać swojemu dziecku. Najbezpieczniejsze czuje się w ramionach swojej matki, nawet gdy świat dookoła się wali … RODZINA. Osobno nie mamy nic. Razem mamy wszystko – podpisała zdjęcie matka trójki dzieci.
Opis zdjęcia ewidentnie nawiązuje do sytuacji w Ukrainie. Maja – jak się okazuje – bardzo przeżywa tę sytuację. Opowiedziała o tym swoim fanom.
Maja Hyży wpada w depresję? Co wyjawiła?
Piosenkarka dodała na Instastories skriny rozmów z fankami. Niektóre z nich pytały się jej, dlaczego ograniczyła aktywność na Instagramie i przestała nagrywać relacje.
Ciężko mi było cokolwiek nagrywać przez ostatnią sytuację na świecie, ale już dzisiaj wracam. Muszę, bo popadnę w depresję – odpisała jednej z internautek.
Jeszcze innej napisała:
Przez tę sytuację na świecie strach wrócić do nagrań, ale wiem, że muszę, bo sama już popadam w depresję.
Maja nagrała też specjalny filmik dla fanów. Szczegółowo wyjaśniła im powód swojej niedyspozycji. Zaczęła:
Cześć, kochani. Tak, jak pisałam dzisiaj - będę wracać powoli do was, do nagrań, do rozmów, do publikacji, bo nie ukrywam, że jest mi to bardzo potrzebne.
Następnie wyjaśniła, do czego potrzebna jest jej interakcja z fanami:
Dla mojej zdrowej psychiki. Wiem, że nie tylko mi to jest bardzo potrzebne, ale też innym ludziom, którzy Instagram traktują jako swoją pracę.
I dodała:
Nie chcę wpaść w jakąś depresję. Na świecie dzieją się bardzo złe rzeczy i o tym nie da się zapomnieć. Ale myślę, że w tej sytuacji musimy też myśleć o sobie, żebyśmy my nie mieli zaraz problemu ze sobą.
Jakiś czas później Maja nagrała kolejne wideo. Dziękowała w nim za wiadomości, w których fani cieszyli się z jej powrotu. Liczymy, że interakcje pomogą jej przezwyciężyć zły nastrój.
Lubicie Maję Hyży?
