ExclusiveMaja Hirsch o rozstaniu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela: "Bardzo ciekawa rzecz". Jak ocenia ich wspólne oświadczenie?

Maja Hirsch o rozstaniu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela: "Bardzo ciekawa rzecz". Jak ocenia ich wspólne oświadczenie?

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel po 17 latach podjęli decyzję o rozstaniu. Dla fanów, branży i wszystkich, którzy byli świadkami płomiennego uczucia, jakie wybuchło między małżonkami na planie Tańca z gwiazdami w 2005 roku, ich wspólne oświadczenie było sporym szokiem. Nikt nie przypuszczał, że duet, który uchodzi za jeden z najbardziej zgodnych, w domowym zaciszu podjął decyzję o zakończeniu swojej relacji.

Maja Hirsch o rozstaniu Cichopek i Hakiela

Cichopek i Hakiel o wszystkim poinformowali świat za pośrednictwem social mediów. Opublikowali oświadczenie, w którym napisali, że są sobie wdzięczni za wspólnie spędzone lata, przeżyli razem wspaniałe chwile i mają cudowne dzieci, ale od teraz rozpoczynają życie w pojedynkę. Zapewnili też, że jest to ich jedyny oficjalny komentarz w sprawie.

Maja Hirsch o rozstaniu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela

Maja Hirsch, która w przeszłości była związana m.in. z Jackiem Braciakiem, w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyznała, że jest pod wrażeniem klasy, z jaką Cichopek i Hakiel przekazali wiadomość o rozstaniu. Zdaniem aktorki, udowodnili, że można zakończyć małżeństwo w uprzejmy sposób:

Bardzo ciekawa rzecz. Jak przeczytałam o tym, że zostało wydane to ich oświadczenie, i przeczytałam to oświadczenie, to poczułam spokój. To oświadczenie było dla mnie tak jasne w przekazie, konkretne, pełne klasy, że absolutnie pomyślałam sobie, że fajnie to przedstawili i zrobili to razem. Naprawdę, pomyślałam, że można fajnie o tym opowiedzieć.

Maja jest zdziwiona tym, jakie komentarze pojawiły się po ich rozstaniu:

Jestem zadziwiona komentarzami, na temat wyglądu jego, czy co on teraz będzie robił lub ona. Co nam do tego. Ludzie się rozstają, ludzie sią łączą, mają do tego prawo. To tylko to, że oni są na świeczniku. Czy my mamy prawo to oceniać i się w to wtrącać i mówić kto zrobił dobrze, a kto źle? Każdy niech spojrzy na własny ogródek i spojrzy na własne życie i to by było najlepiej.

Cała rozmowa poniżej.