Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk szykują się do ślubu! Kiedy się odbędzie? Znamy szczegóły!

Synek na świecie, czas rozpocząć planowanie ceremonii! Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk nareszcie staną na ślubnym kobiercu, wbrew wszystkim złośliwym plotkom i przepowiedniom dotyczącym ich związku. Jego początki wcale nie były różowe, a Magdalena miała wiele obiekcji:

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk

Elwira Szczepańska

14 lutego 2018, 08:52

Długo się wahałam. Miałam problem z tym, że on jest młodszy. Nie wiedziałam, czy mogę sobie pozwolić na ten związek. Bałam się tego, co ludzie powiedzą. Nie jest fajnie, gdy ciągle przypominają ci, że jesteś od niego starsza i twój zegar biologiczny tyka - mówiła w jednej z rozmów z dziennikarzami

Mimo pogłosek o romansie Mateusza z młodszą koleżanką z planu Tańca z Gwiazdami, parze udało się przezwyciężyć przeciwności losu i dziś tworzą z małym Henrykiem szczęśliwą rodzinę. Od dwóch lat są zaręczeni. Kiedy ślub?

Jak czytamy w Rewii, para chce stanąć przed ołtarzem, ale bardziej od nich chcą tego rodzice! Dlaczego? Jak się okazuje, ojciec Mateusza jest prawdziwym tradycjonalistą:

To jeszcze nie jest rodzina. Jestem tradycjonalistą, w tym względzie moje poglądy nie są nowoczesne, chociaż nie uważam się za wapniaka - wyznał pan Stanisław

Magazyn utrzymuje, ceremonia ślubna ma zostać zorganizowana gdy Magdalenie uda się odzyskać kształty sprzed ciąży, a Henio będzie na tyle duży, by można ją połączyć z chrzcinami! Jak Banasiuk odnajduje się w roli ojca? Jak wyznał podczas ostatniego z wywiadów, lekko nie jest, ale są szczęśliwi jak nigdy:

Jest super. Cieszę się, że synek jest zdrowy. Miałem bardzo trudny okres, bo dużo czasu spędzaliśmy w teatrze. „Seks, miłość i podatki” to właściwie chyba najtrudniejsza materia teatralna z jaką przyszło mi się zmierzyć. Jak graliśmy spektakle przedpremierowe myślałem, że wyzionę ducha, ale z czasem nauczyłem się znajdować momenty, w których mogę odpocząć. Teraz to dla mnie bardzo ważne, bo gdy wracam do domu chcę spędzić trochę czasu z Magdą i synkiem, a jednocześnie nie mogę odpuścić sobie swoich obowiązków. Premiera to dla mnie bardzo ważny czas i funkcjonuję na najwyższych obrotach. Moja dziewczyna to zrozumie, ale to nie jest tak, że zaniedbuję którąkolwiek z przestrzeni w swoim życiu. Staram się dbać o wszystko. W takim okresie jak teraz organizm łapie inne obroty – pracuje się na adrenalinie i nie czuć tego zmęczenia - mówił Agnieszce Jastrzębsiej

Są młodzi, zakochani, mają piękną rodzinę. Teraz wystarczy tylko poczekać na welon!