Magda Stępień poprosiła żałobników o wpłaty na zbiórkę dla chorej Zosi. Minęła niecała doba, a na konto już wpłynęła horrendalna suma
Oliwierek, syn Magdy Stępień i Jakuba Rzeźniczaka przegrał walkę z chorobą nowotworową. Pogrążeni w niewyobrażalnym smutku rodzice poinformowali, że pogrzeb ich synka odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Oleśnicy i zaprosili na niego wszystkie osoby, które chcą pożegnać chłopca.
30.07.2022 | aktual.: 30.07.2022 12:09
Najpierw matka chrzestna malucha wystosowała prośbę do żałobników, którzy wezmą udział w ostatnim pożegnaniu, by zabrali ze sobą kolorowe balony, które bardzo lubił Oliwier:
Jeśli chcielibyście towarzyszyć mu w jego ostatniej podróży ziemskiej, informujemy, że msza żałobna odbędzie się 1 sierpnia o godzinie 14:00 w kaplicy na cmentarzu przy ulicy Wojska Polskiego 59A. Jeśli możemy, zabierzmy ze sobą baloniki, które kochał Nasz Oliś.
Zaapelowała także do przedstawicieli świata mediów i internautów:
Bardzo proszę o uszanowanie prywatności rodziny. Bardzo proszę, zostawmy ich już w spokoju. Całym złamanym sercem jestem z Rodzicami. Dziękuję, że mogłam być matką chrzestną Waszego Cudownego Syna.
W piątek specjalną prośbę wystosowała mama Oliwiera. Jeszcze raz potwierdziła, kiedy odbędzie się pogrzeb jej syna.
Drodzy, zamiast kwiatów prosimy o modlitwę z Oliwierka i drobny datek na leczenie Zosi - napisała na Instagramie.
Nie minęła doba, a na zbiórce na rzecz chorej dziewczynki wpłynęła ogromna kwota.
Magda Stępień prosi o pieniądze dla chorej Zosi. Ile wpadło na konto?
U Oliwiera zdiagnozowano raka wątroby, jednego z bardzo agresywnych i opornych nowotworów złośliwych, który wyniszczał ciało dziecka. Zdecydowano się na leczenie w Izraelu, które wymagało sporego nakładu finansowego, a więc w tym celu założono zbiórkę online, w której zebrano prawie pół miliona złotych. Niestety zabiegi, które miały ratować życie chłopca, okazały się bezskuteczne. Magda Stępień i Jakub Rzeźniczak przekazali tragiczną wiadomość – Oliwierek nie żyje.
Żeby upamiętnić synka, Magda poprosiła o to, żeby wesprzeć drobną kwotą inne walczące o życie dziecko. Jej apel nie pozostał bez echa i na koncie Zosi, w momencie pisania artykułu, jest już 608 000 złotych! Kwota ta systematycznie wzrasta. To najlepszy hołd dla Oliwiera.
