Druzgocące wieści od Magdy Stępień ws. stanu zdrowia synka: "Operacja na tę chwilę jest niemożliwa". W oświadczeniu wbiła szpilę Rzeźniczakowi

Trwa walka o życie syna Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień. U małego Oliwiera w wieku zaledwie sześciu miesięcy zdiagnozowano złośliwy nowotwór wątroby, który zagraża jego życiu.

Syn Stępień i Rzeźniczaka ma raka

Weronika

7 czerwca 2022, 22:00

Rodzice chłopca poznali się w sieci za pośrednictwem Instagrama na początku pandemii koronawirusa. Magdalena Stępień dała piłkarzowi tzw. serduszko pod zdjęciem, a ten odwdzięczył się wiadomością. Wkrótce internetowa znajomość pary zamieniła się w realne uczucie. Po kilku tygodniach pisania wiadomości, zamieszkali razem.

Pod koniec 2020 roku media obiegła informacja, że modelka i piłkarz spodziewają się dziecka. Stępień i Rzeźniczak nie doczekali jednak narodzin swojego syna jako para, ponieważ były zawodnik Legii Warszawa postanowił porzucić swoją ówczesną partnerkę w dziewiątym miesiącu jej ciąży.

Magdalena Stępień o stanie zdrowia synka: "Czekamy na wyznaczenie terminu operacji"

Niestety, ale na tym nie zakończyły się problemy znanej z programu Top Model Magdy Stępień. Zaledwie sześć miesięcy po porodzie okazało się, że jej synek Oliwier choruje na złośliwy nowotwór wątroby. Rodzice niemowlaka natychmiast rozpoczęli leczenie, mające uratować życie ich syna.

Od tej pory rozpoczęła się nie tylko walka o życie małego Oliwiera, ale także fala nieporozumień i sporów między jego rodzicami. Stępień i Rzeźniczak wzajemnie obrzucali się oskarżeniami o brak zainteresowania dzieckiem ze strony ojca, czy nieprzemyślaną decyzję dotyczącą leczenia za granicą matki. Jak obecnie wygląda sytuacja zdrowotna Oliwiera?

Na Instagramie Magdaleny Stępień pojawił się wpis zawierający bieżące informacje na temat stanu zdrowia jej synka. Modelka podziękowała swoim obserwatorom za wsparcie, a także poinformowała o zakończeniu przyjmowania kolejnej chemii przez Oliwiera i wspomniała o zbliżającej się operacji:

Chciałam szczerze podziękować wszystkim wspierającym naszą walkę o zdrowie i życie mojego synka. Dzięki wsparciu was wszystkich ta walka jest możliwa każdego kolejnego dnia. Choroba nowotworowa, u tak małego dziecka, jest trudna do leczenia i nieprzewidywalna w swoim przebiegu. Mimo to ja wierzę, że mój synek ją wygra i będzie zdrowym, szczęśliwym dzieckiem. Czekamy na wyznaczenie terminu operacji, który zależy od decyzji specjalistów, na tę chwilę jest ona niemożliwa z przyczyn niezależnych od nas. Jak to bywa, przy tego typu chorobach, sytuacja potrafi się zmienić z dnia na dzień. Obecnie Oliwierek skończył przyjmowanie kolejnej chemii. Jest bardzo dzielny w tym wszystkim a personel medyczny widzi wolę życia u Oliwierka co mnie jako matkę jeszcze bardziej motywuje do dalszej walki.

Stępień napisała również, że trwają dalsze konsultacje wyników badań jej syna ze specjalistami z całego świata:

Ze względu na to, że przypadek mojego synka jest nietypowy, lekarze prowadzący konsultują wyniki jego badań z innymi lekarzami na świecie. Ja również we własnym zakresie staram się zasięgnąć dodatkowych opinii poza granicami Izraela. Przed nami niedługo kolejna chemia, a po niej kolejne badania i dalsze decyzje.

Matka małego Oliwiera wspomniała także, że nie zamierza komentować zachowań jej byłego partnera. W ostatniej części swojego oświadczenia wbiła szpilkę Jakubowi Rzeźniczakowi, twierdząc, że nie ma go przy synu, gdy ten walczy o życie.

Jednocześnie odpowiadając na wiele pytań dotyczących taty Oliwierka i jego wypowiedzi w mediach społecznościowych informuję, że nie będę się obecnie w żaden sposób do nich odnosić czy komentować. Jak Wam wiadomo, mamy z tatą Oliwiera różne zdania na temat jego leczenia, jednakże chciałabym podkreślić, że to ja jestem na co dzień przy naszym synku. Od samego początku towarzyszę mu przy wszystkich badaniach, zabiegach i to na mnie spoczywał ciężar podejmowania najcięższych decyzji.

Modelka na koniec ponownie podziękowała wszystkim darczyńcom i poprosiła o dalsze wsparcie.