Madzia o rozstaniu z Olehem. Została oszukana i zdradzona: „Nikomu nie życzę takiego bólu”. Jeszcze więcej mówi jej przyjaciółka z „Big Brothera”
Madzia Wójcik i Oleh Riaszeńczew poznali się podczas pierwszej edycji reaktywowanego programu Big Brother. Połączyło ich uczucie, które zaowocowało tym, że po wyjściu z domu Wielkiego Brata stworzyli związek. Zaczęli się pojawiać na branżowych imprezach, razem zamieszkali, testując, czy rzeczywiście są dla siebie stworzeni. Wszystko wskazywało na to, że dobrali się jak w korcu maku, a kwarantanna utwierdziła ich w przekonaniu, że są dla siebie stworzeni.
30.09.2020 | aktual.: 30.09.2020 21:18
Myślę, że nasz związek zdał test. Chociaż wiadomo, czasami się człowiek nudził. Ja nie lubię się nudzić, więc zawsze wymyślałam sobie dodatkowe zajęcia. Dzwoniłam do znajomych na różnych social mediach. Starałam się ten czas spędzić kreatywnie. Jeżeli chodzi o Olo, wszystko jest tak samo, jak było. Nic się nie zmieniło – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Niestety, ale w środowe popołudnie, Pudelek doniósł, że już nie są razem, a wszystko za sprawą niewierności Oleha. Decyzję o rozstaniu podjęła Madzia, która nie zaakceptowała zachowania partnera:
Jak udało nam się bowiem dowiedzieć, Oleh i Magda rozstali się. Decyzję o zakończeniu relacji podjęła zwyciężczyni Big Brothera, która nie przeszła obojętnie obok... zdrady partnera i wyrzuciła go z domu - pisał portal.
Teraz do doniesień odniosła się sama zainteresowana.
Madzia Wójcik napisała oświadczenie. Dlaczego rozstała się z Olehem?
Na Instagramie Madzi pojawiło się romantyczne zdjęcie z czasów, kiedy byli razem. W poście jest też wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Nie poruszyła jednak we wpisie wprost tematu zdrady, o której pisał Pudelek.
Opis w zdjęciach - podpisała post i opatrzyła do emotikonami ze złamanym sercem.
Madzia opisała, jak zrodziła się jej miłość. Ze szczerością wyznała, że najpierw to Oleh o nią zabiegał, ale w końcu i jej serce się otworzyło. Podczas gdy ona kochała coraz mocniej, uczucie mężczyzny gasło. Wójcik kilka tygodni przeżywała stratę. Poczuła się oszukana i rozczarowana.
(...) Zawalił się mój kolorowy świat, straciłam wiarę w ludzi, zawiodłam się, rozczarowałam, pekło mi serce, poczułam się zraniona, zdradzona i w jakimś stopniu oszukana. Nikomu nie życzę takiego bólu, smutu i żalu.
W jej słowach można znaleźć jedynie aluzje do zdrady, kiedy pisze:
Drogi Olo, oddałam Ci całe moje serce, calą siebie, wszystko to co miałam i nigdy nie spojrzałam na inną osobę (...). Odkrywałam coraz więcej niepokojących sytuacji na to, że nie traktujesz mnie poważnie, ale wciąż sobie wszystko usprawiedliwiałam. Po czasie przyznałeś, że nie kochasz mnie już jak partnerkę lecz tylko jak przyjaciółkę.
Na koniec swojego oświadczenia, które całe znajdziecie w naszej galerii, wyznała, że nadal kocha Oleha, bo jej uczucia nie gasną szybko, mimo tego, że parter złamał jej serce.
Jedną z osób, które od początku były sceptyczne jeśli chodzi o związek Madzi i Oleha była Marlena Klimczyk – uczestniczka Big Brothera, która w rozmowie z Jastrząb Post wyznała:
Ja ich lubię, ale osobno. Niekoniecznie lubię ich razem. Lubię ich każdego z osobna, natomiast jeśli chodzi o związek i taką wspólnotę, którą tworzą, to nie do końca to popieram. Ale nie chcę oceniać. Bardziej akceptuję ich osobno niż razem.
Pod postem Madzi także pokusiła się o komentarz. Była mniej oszczędna w słowach niż Wójcik.
Czasami lepiej zakończyc związek tym bardziej jesli on jest jednostronny. Moim zdaniem dobrze, że ta relacja się zakończyła, ponieważ Magda za dużo dawała od siebie a za mało dostawała. Niewątpliwie zasługuje na kogoś, kto się będzie o nią troszczył i zabiegał, a nie wykorzystywał jej na karzydym kroku. To jak delikatnie w swoim poście Magda potraktowała Oleha to powinien sie z tego naprawdę cieszyć!
Pod postem Madzi Wojcik pojawiło się mnóstwo słów wsparcia ze strony jej fanów.
