Mąż Agnieszki Kaczorowskiej żyje na krawędzi. Pokazał zdjęcie. W takiej sytuacji wiele osób mogłoby dostać zawału
Agnieszka Kaczorowska od trzech lat jest szczęśliwa u boku Macieja Peli. Razem wychowują dwie córeczki. Starsza, Emilka, przyszła na świat w 2019 roku. Młodsza, Gabrysia, dołączyła do rodziny kilka miesięcy temu.
09.10.2021 | aktual.: 09.10.2021 15:56
Tancerka podczas drugiego porodu mogła liczyć na wsparcie męża, o czym ten poinformował w mediach społecznościowych. Dodał wpis, w którym podkreślił, że ta sytuacja jeszcze bardziej zbliżyła go z żoną:
Dwa lata temu nie sądziłem, że mogę jeszcze bardziej zbliżyć się do Agi w trakcie tego cudownego momentu. Okazuje się, że leżąc na materacu, podtrzymując jej głowę i nogi podczas skurczu, synchronizując oddech i krzycząc razem z nią byłem w tym jeszcze bardziej. Powtórzę to, co napisałem dwa lata temu - moja żona to bohaterka! Kocham Cię @agakaczor ! Gabi - witaj na świecie córeczko!
Maciej Pela żyje na krawędzi. Pokazał wymowne zdjęcie
Mąż Agnieszki Kaczorowskiej, chociaż jest nieco mniej aktywny niż jego żona, prowadzi konto na Instagramie. Odsłania przed internautami wybrane momenty codzienności. Wśród nich nie brakuje ujęć, na których pozuje w otoczeniu bliskich. Tak jak na początku września, gdy podzielił się efektem sesji, w której wziął udział z żoną i dziećmi.
Maciej Pela w ten sposób uczcił 3. rocznicę ślubu. We wpisie zwrócił się do ukochanej, pod której adresem nie szczędził komplementów. Podkreślił, że jest najlepszą żoną, jaką mogła mu się trafić:
3 rok dzikiej imprezy za nami! Zaczynaliśmy walca w parze, a powoli robi nam się miniformacja. @agakaczor jesteś najlepszą żoną. Razem możemy wszystko! Pisać więcej nie będę, Ty dobrze wiesz co i jak... kocham Cię po prostu i już!
Tancerz publikuje też relacje na Instastory. Tak jak w sobotę, gdy zdradził, że "żyje na krawędzi". Opublikował zdjęcie, z którego wynika, że wybrał się w podróż samochodem. Ten pilnie potrzebował jednak tankowania, ponieważ paliwa zostało mu zaledwie na cztery kilometry. Z pewnością wiele osób, które znalazłyby się na miejscu Maćka, mogłoby dostać zawału.
Zdjęcie znajdziecie w galerii.
