Maciej Kurzajewski chciał być jak influencer i zdradził sekret narzeczonej. To Kasia Cichopek robi w przerwach "Pnś". Ale miała minę!

Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski w październiku ogłosili, że są razem. Już wcześniej pojawiały się doniesienia na ten temat, ale zgodnie milczeli. Swoim szczęściem postanowili się pochwalić dopiero w dniu 40. urodzin prezenterki. Opublikowali wspólne zdjęcia z wypadu do Izraela, a pod nimi doczekali się ogromu gratulacji.

Prezenterzy Pytania na śniadanie od tamtej pory nie ukrywają swojej relacji przed fanami i chętnie pozują razem do kolejnych kadrów. Regularnie dodają wspólne zdjęcia w social mediach, a także wychodząc z pracy uśmiechają się, do czekających na nich paparazzi. Nic dziwnego ich uczucie ma się doskonale i planują wspólną przyszłość. Po 70-leciu TVP okazało się bowiem, że zakochani są już po zaręczynach.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post gwiazda odniosła się także do pojawiających się ostatnio plotek o tym, że zamierzają z Maciejem pobrać się w czasie wyjazdu do Grecji.

Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski weekend rozpoczęli w studiu Pytania na śniadanie. Prowadzący o poranku przywitali się z widzami. Byli pełni energii i z uśmiechem na twarzy opowiedzieli, co przygotowali dla widzów. Ukochany Kasi chciał przez chwilę poczuć się jak prawdziwy influencer i w przerwie zaczął nagrywać relację ze studia. W tym momencie przyłapał swoją narzeczoną.

Gdy chodził po studiu śniadaniówki i nagrywał, co się dzieje Kasia akurat przeglądała swój telefon, gdy pojawiła się w kamerce partnera natychmiast rzuciła komórkę na kanapę i starała się ją zasłonić. Cała sytuacja wywołała uśmiech na jej twarzy, ale też spore zakłopotanie. Jak to wszystko wyglądało, zobaczycie w naszej galerii.