Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek nowym ujęciem odpowiedzieli ex‑żonie tego pierwszego. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał
Wczoraj doszło do niespodziewanej sytuacji. Kasia Cichopek, która obchodziła 40. urodziny w Izraelu, zamieściła szereg zdjęć, wykonanych w Jerozolimie. Pod ujęciami pojawiły się dwa komentarze Pauliny Smaszcz.
Była żona Macieja Kurzajewskiego ujawniła w nich, że aktorka przebywa na Bliskim Wschodzie w jego towarzystwie.
Kasiu, sto lat!!! Cieszę się, że @maciejkurzajewski zabrał Ciebie do Izreala, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40 urodziny!!! Sto lat!!! Sto lat!!! – zaczęła.
I jeszcze dosadniej dodała w drugim wpisie:
Kasiu, zapytaj @maciejkurzajewski co zorganizował dla mnie, jako Matki swoich dzieci, na moje 40 urodziny? Odpowiedź brzmi NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko proszę, bo KŁAMCY, tak szybko się nie zmieniają. Zapytaj też, co powiedział swoim synom, dlaczego jest teraz w Izraelu? Mimo wszystko, spędzaj swoje urodziny WSPANIALE.
Paulina w rozmowie z Faktem wytłumaczyła, że zdecydowała się zamieścić takie komentarze, ponieważ już miała dość sytuacji, która zaistniała w ostatnim czasie.
Życzę Kasi i Maćkowi, wszystkiego najlepszego i dużo szczęścia. Niech będą szczęśliwi dla spokoju mojego i moich synów. Dla naszej całej rodziny ta sytuacja była już nie do zniesienia i zakłócała naszą codzienność. Teraz w moim życiu i w życiu moich synów nowe, wspaniałe, życiowe wyzwania, a dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze – stanowczo wytłumaczyła.
Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek odpowiedzieli Paulinie Smaszcz?
Dziś rano były mąż Pauliny zamieścił na Inststory zdjęcie muralu w Izraelu. Widać na nim muzułmańską dziewczynkę, która wybiła młotkiem kształt serca. Zapewne symbolizuje ona marzenie o pojednaniu Arabów i Izraelczyków. W opisie materiału oznaczył Kasię i napisał:
Salam Alaykum (pol. pokój z wami).
Czyżby był to przekaz skierowany do Smaszcz? Nie da się tego wykluczyć. Być może para w ten sugestywny sposób wyciągnęła do niej rękę i poprosiła o zawarcie pokoju.
Przychylacie się do takiej interpretacji?
