"M jak miłość" zakończy się śmiercią głównego bohatera? Widzowie zobaczą dramatyczne sceny

Chociaż epidemia koronawirusa wpłynęła na pracę wielu aktorów i pokrzyżowała plany producentów popularnych seriali telewizyjnych, to na szczęście nie doprowadziła do tego, by zdjąć je z ekranu. Uwielbiane przez widzów M jak Miłość, które opowiada o perypetiach rodu Mostowiaków, wciąż gości na antenie TVP. Producenci nakręcili zdjęcia do aktualnego sezonu jeszcze przed wybuchem epidemii w Polsce i wprowadzeniem obostrzeń. Tym samym miliony Polaków wciąż mogą cieszyć się kolejnymi odcinkami.

Jednak wielkimi krokami zbliża się moment planowanej już wcześniej przerwy wakacyjnej w emisji serialu. Zanim to jednak nastąpi, widzowie będą mogli podziwiać sporo nieoczekiwanych zwrotów akcji. Według Świata Seriali już w 1520 odcinku M jak Miłość mecenas Andrzej Budzyński, którego gra Krystian Wieczorek podejmie ciężką walkę o życie. Co będzie miało wpływ na taką sytuację?

Mimo iż początkowo wszystko wskazywało na to, że Anka, której rolę odgrywa Weronika Rosati, pogodziła się na dobre z utratą Budzyńskiego, który poślubił Magdę, graną przez Annę Muchę, to jednak nie powiedziała ostatniego słowa. Skontaktuje się ona z adwokatem, pod pretekstem odbioru obrazu oraz jej wyjazdu do Berlina.

Poproszony o spotkanie Andrzej zjawi się pod drzwiami kobiety, a ta otworzy mu w podartym ubraniu i rozmazanych makijażu. Ze łzami w oczach wyzna mu, że przed chwilą padła ofiarą napadu. Cała sytuacja będzie wyglądała niezwykle realistycznie i Budzyński nie będzie miał cienia wątpliwości co do tego, że jest prawdziwa.

W momencie, gdy zaproponuje Ance niezwłoczny kontakt z policją, ta stanowczo odmówi, po czym zacznie plątać się w zeznaniach. Wtedy to Andrzej poczuje nagły skok ciśnienia i bezwładnie osunie się na podłogę. Czy dramatycznie wyglądająca sytuacja będzie miała tragiczny finał? Czy zdesperowana kobieta zdoła uratować ukochanego Magdy? Tego wszystkiego będzie można dowiedzieć się dopiero po emisji ostatniego odcinka M jak miłość.