Luka o swojej relacji z Andziaks po programie "Azja Express". Coś się zmieniło? [WIDEO]

Super. Było bardzo fajnie. Długo musieliśmy w to wchodzić, ja uważam, że z biegiem programu szło nam dużo łatwiej. Ten program był dla nas łatwiejszy, chociaż tak naprawdę nie był, ale człowiek tak naprawdę przyzwyczai do wszystkiego. Jak ktoś za nami ganiał z kamerą to było ok, ale najgorzej było na tzw. setkach. Dla nas najgorsze pytanie, to było np. wtedy, gdy ktoś powiedział - przedstaw się. To było dla nas najcięższe, ale ogólnie super przygoda.

Nie zmieniła się wcale. My jesteśmy od 8 lat nierozłączni. Mieszkamy razem, pracujemy razem. Byliśmy razem i w tych super chwilach i w tych złych, ale zawsze razem. To była przygoda, ale nic nam to nie pokazało.

Mamy świetne relacje z każdym uczestników. Nawet teraz na oglądanie spotykamy się prawie  z całą ekipą. Ale bardzo zaprzyjaźniłem się z Adasiem Zdrójkowskim, na pewno super z góralami, z Reni, z Pauliną.

Nie wiem czy fanem, ale oglądałem. Chyba każdy oglądał. Ja to bardzo widzę, jakich on ma widzów, gdy jestem z Adasiem na gali MMA. Pochodzą do niego babcie, starsi panowie, którzy mówią, że wychowali dziecko na tym serialu. Fanem może nie byłem, ale każdy, każdy to oglądał.

Tak, oczywiście. Nie ma teraz takiego serialu. To był serial humorzasty, śmieszny. Ja nie lubię seriali, gdzie są proste dialogi typu- hej, wróciłeś z pracy, o pewnie jesteś zmęczony. No nie, to nie jest śmieszne. A jak Małgorzata Kożuchowska darła się na te dzieciaki, świetne to było, naprawdę.