Love Island 3. Znamy zwycięską parę. Wybrali miłość czy pieniądze?

W każdej kolejnej odsłonie randkowego show nie brakowało emocji. Uczestnicy z miejsca stawali się gwiazdami show-biznesu, a fani chętnie śledzą ich poczynania także po tym, gdy gasły kamery, a oni wracali do swojego codziennego życia. Większość z nich bardzo intensywnie prowadzi swoje profile w social mediach i gromadzi tam sporą ilość obserwatorów.

Właśnie dobiegł końca 4. sezon show. Już wiemy, która z trzech para wygrała kolejną edycję. Waleria i Piotr, Ania i Czarek czy Mateusz i Caroline?

W niedzielę o 22.05 Polsat wyemitował finałowy odcinek programu. Przez dwa miesiące widzowie mogli oglądać zmagania uczestników, mieszkających w Hiszpanii. Fani mieli realny wpływ na losy wyspiarzy. Dzięki mobilnej aplikacji mogli zadawać uczestnikom pytania.

Program został stworzony z myślą o singlach, którzy są żądni przygód, szukają miłości, a przy okazji chcieliby wygrać 100 tys. zł, które trafi do pary, która zebrała największą liczbę głosów. W finałowym odcinku zostają poddani próbie. Prowadząca, Karolina Gilon, wręcza im koperty - jedną z napisem miłość, a drugą z informacją o nagrodzie pieniężnej.

Uczestnicy muszą zdecydować, co wybierają. Jeżeli oboje wybiorą miłość, wówczas dzielą się główną nagrodą po połowie, jeżeli nie będą jednogłośni - pieniądze trafią do tej osoby, która wybrała gotówkę. Jeżeli oboje wybiorą kopertę z napisem 100 000 zł, wówczas wyspę opuszczają z niczym.

O tym, kto wygrał 3. sezon miłosnego show, zadecydowali widzowie. W finale znaleźli się - Waleria i Piotr, Ania i Czarek oraz Mateusz i Caroline.

Co się wydarzyło w finale? Kto wygrał, przekonując widzów, że ich uczucie jest szczere? Trudno było określić szansę na zwycięstwo którejkolwiek z par, każda jest inna, a w tym wyjątkowym sezonie, stworzyli udane relacje. Fani mieli naprawdę twardy orzech do zgryzienia.

Zobaczcie wyznania par.

Waleria i Piotr.

Caroline i Mateusz

Ania i Czarek.

III miejsce według widzów programu zajęli Czarek i Ania. Para, która połączyła się w programie najpóźniej.

Fani programu w komentarzach zgodnie twierdzą, że spodziewali się takiego rezultatu. W końcu Czarek pojawił się w show stosunkowo późno. Wszyscy są pod wrażeniem, że para przebojem wręcz wdarła się do finału.

II miejsce zajęli Waleria i Piotr.

I miejsce zajęli Caroline i Mateusz.

Pozostało pytanie, czy wybrali miłość, czy pieniądze? Caroline i Mateusz wybrali miłość!

Fani programu dali wyraz swojemu zadowoleniu w komentarzach. Piszą, że nie wyobrażają sobie, żeby inna para mogła wygrać show. Karolina Gilon mówiła, że różnica głosów między pierwszą a druga para była niewielka, ale wpisy na IG show wskazują na coś zupełnie innego.

Na koniec programu Karolina Gilon ogłosiła casting do 4. edycji programu.

Caroline i Mateusz w programie nazywani byli Barbie i Ken lub Carringtonowie. Sympatyczna para od początku zyskała sporą sympatię widzów show.

Mateusz Zacharczuk to 27-letni trener personalny z Malborka, któremu uśmiech nie schodził z twarzy przez wszystkie odcinki. Ma na swoim koncie wiele sukcesów, a jedną z jego zalet jest pracowitość. Interesuje się przede wszystkim sportem. Przez sześć lat trenował kajakarstwo. Zajął nawet miejsce na podium Mistrzostw Polski Juniorów. Dziś bardzo żałuje, że zakończył treningi w liceum. W 2017 roku wygrał zawody kulturystyczne w Sopocie. Rok później obronił tytuł. W programie chciał nawiązać wyjątkową relację i mu się to udało.

Caroline Juchniewicz to pochodząca z Kanady 26-latka. Podobno zawsze wykorzystuje każdą szansę, jaką dostaje od losu. Tym razem była to szansa na miłość. Niebieskooka blondynka to klasyczny przykład perfekcjonistki. Otwarta i energiczna, lubi, kiedy wszystko idzie po jej myśli. Za swój życiowy sukces uznaje ukończenie dobrego uniwersytetu w Stanach Zjednoczonych oraz założenie własnej firmy. Szybko zdobyła sympatię zarówno wyspiarzy jak i widzów.