Porwane dżinsy, półnagie ciało... Kto miał odwagę pokazać się w takim stroju?

Porwane dżinsy, półnagie ciało... Kto miał odwagę pokazać się w takim stroju?

Eva Minge w sesji "Nadzy projektanci" dla magazynu "Viva! Moda" (1/2016) (fot. Facebook.com/eva.mingepriv)
Eva Minge w sesji "Nadzy projektanci" dla magazynu "Viva! Moda" (1/2016) (fot. Facebook.com/eva.mingepriv)
Ewa Kamionowska
29.03.2016 13:01

Ewa Minge to jedna z tych polskich projektantek, które od lat podążają jasno wytyczoną ścieżką zawodową. Nie zbacza z raz obranego szlaku, nie przejmuje się krytyką, robi swoje. Za tę konsekwencję należą się jej duże wyrazy uznania.

Ewa jest również jedną z tych znanych osób, które wywołują wielkie emocje. Ostatnio przyczyniła się do tego niewątpliwie sesja zdjęciowa dla magazynu "Viva! Moda", której jest bohaterką.

Redakcja pisma postanowiła pokazać naszych twórców mody w dość przewrotnym, niecodziennym wydaniu. "Oni ubierają, my ich rozbieramy" to tytuł sesji, w której duet Paprocki & Brzozowski, Natalia Maczek z MISBHV, Łukasz Jemioł, Michał Pająk, Gosia Baczyńska, Joanna Przetakiewicz i właśnie Ewa Minge pokazali się nago. Oczywiście każdy w swoim stylu. Jedni pokazali więcej ciała, inni mniej. Koncepcja fotografii każdego projektanta była inna.

Ewa Minge pozuje w kurtce i spodniach z dżinsu ze sporymi dziurami, przez które widać jej opalone i nienagannie wyrzeźbione ciało.

To, jak Ewa prezentuje się na zdjęciu, zostało najwyraźniej przyjęte ze sporym zdziwieniem, a nawet spotkało się z zarzutami o ingerencję graficzną, gdyż projektantka poczuła się w obowiązku zamieścić na swoim profilu facebookowym zdjęcia zza kulis i kilka słów wyjaśnienia:

Sesja "Nadzy projektanci" w aktualnej Viva! Moda"... Kulisy zamieszczam, bo już nie mam siły odpowiadać, że nie jestem w tej sesji "skrojona photoshopem na miarę". Miarę zawsze miałam i mam całkiem przyzwoitą i jestem przeciwniczką ostrej ingerencji grafików w zdjęcia. Dowody wkrótce w naszej fundacyjnej potężnej sesji... "Naga prawda"!

Ewo, nie możemy się doczekać! I gratulujemy odwagi: nie każdego byłoby stać, aby odsłonić aż tyle, zgrabnego skądinąd, ciała.

Ewa Minge (fot. AKPA)
Ewa Minge (fot. AKPA)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także