Kasia Tusk jak żona księcia Williama: wybrała kreację ulubionej marki brytyjskiej księżnej

Kasia Tusk jak żona księcia Williama: wybrała kreację ulubionej marki brytyjskiej księżnej

Kasia Tusk w koronkowej sukience jak księżna Kate
Kasia Tusk w koronkowej sukience jak księżna Kate
Ewa Kamionowska
18.04.2016 12:18

Kilka tygodni temu na wystawie zdjęć z cyklu "Women in Chanel" - stworzonych przez duet fotografa Petera Farago i stylistkę Ingelę Klemetz Farago - zauważyliśmy Kasię Tusk.

Autorka bloga Make Life Easier była sensacją wieczoru. Choć rzadko pojawia się na imprezach, tej przegapić nie mogła. Kasia ma bowiem słabość do Paryża, a także stylu Coco Chanel, a na wernisażu z bliska mogła się przyjrzeć najpiękniejszym modelkom z Europy Środkowej, które do zdjęć pozowały w wyjątkowych kreacjach Chanel.

Tego wieczoru Kasia miała na sobie efektowną koronkową sukienkę. Wtedy nie chciała nam ujawnić, kto ją zaprojektował. Teraz jednak, dzięki najnowszemu wpisowi na blogu, już wiadomo, gdzie można ją kupić.

Czarna sukienka z koronki pochodzi z kolekcji Temperley London i można ją kupić za około 3400 złotych. Co warte podkreślenia, Kasia Tusk zdecydowała się na kreację tej marki, której jedną z najbardziej znanych fanek jest sama księżna Kate. Ostatnio żona księcia Williama pokazała się w topie i spódnicy Temperley London podczas obchodów 90. urodzin królowej Elżbiety II w Indiach (zobacz więcej).

Kto lepiej nosi Temperley London: Kasia Tusk czy księżna Kate? Zagłosujcie w sondzie.

Kasia Tusk w sukience Temperley London (fot. Instagram)
Kasia Tusk w sukience Temperley London (fot. Instagram)
Kasia Tusk w sukience Temperley London (fot. Instagram)
Kasia Tusk w sukience Temperley London (fot. Instagram)
Koronkowa sukienka, Temperley London, 795 euro
Koronkowa sukienka, Temperley London, 795 euro
Księżna Kate na imprezie w New Delhi z okazji 90. urodzin królowej Elżbiety II (fot. ONS)
Księżna Kate na imprezie w New Delhi z okazji 90. urodzin królowej Elżbiety II (fot. ONS)
Fotografia: ONS
Fotografia: ONS
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także