Drugi półfinał Eurowizji 2016: prowadzący postawili na sprawdzoną festiwalową elegancję
Podczas konkursu piosenki Eurowizji biorący w nim udział wykonawcy niejednokrotnie pozwalają sobie na niesamowite sceniczne kreacje - niektóre przypominają bardziej kostiumy teatralne. W opozycji do tych szaleństw pozostają prowadzący, których stylizacje są zwykle stonowane, co nie znaczy przesadnie skromne.
Prowadzący tegorocznej edycji Eurowizji Petra Mede i Mans Zelmerlow zdążyli się już zaprezentować podczas dwóch półfinałów imprezy. Na pierwszy Petra wybrała suknię z rozcięciem z dyskretnie połyskującej tkaniny, natomiast Mans - elegancki garnitur.
W podobnym stylu były utrzymane ich drugie półfinałowe kreacje. Połyskująca suknia z asymetrycznym dołem stanowiła strój Petry, która zmieniła też uczesanie - zamiast w swobodnie rozpuszczonych włosach, wystąpiła z końskim ogonem zaczesanym na bok. Nieco swobodniejszy był także strój Mansa. Ubiegłoroczny zwycięzca Eurowizji podczas drugiego półfinału wystąpił w szarym garniturze i czarnej koszuli.
Potem jednak się przebrali: Petra w koronkowy kostium projektu Valerie Aflalo, Mans w ciemny garnitur i muchę. Podczas występu strój na chwilę zrzucił - przez kilka sekund był na scenie nago, a intymne części ciała przysłonił pluszową maskotką, wilkiem, nawiązując w ten sposób do białoruskiej prezentacji. Alexander Ivanov przez chwilę też pojawił się na scenie nago z wilkiem, ale tylko w wizualizacji towarzyszącej jego występowi.
