Ile ma swoich słynnych broszek? Gdzie je kupuje? Premier Beata Szydło zdradza tajemnicę najsłynniejszej biżuterii ostatnich miesięcy
Co składa się na styl ubierania Beaty Szydło? Formalne kostiumy, koszule ze "stojącym" kołnierzykiem i oczywiście okazałe broszki. Premier Polski tak przyzwyczaiła nas do tego biżuteryjnego akcentu swojego stroju, że czymś dziwnym byłoby, gdyby nagle zaczęła się pojawiać bez broszek wpiętych w klapę marynarki.
Broszki stały się znakiem rozpoznawczym Beaty Szydło. Nie wszyscy jednak je pochwalają. W internecie pojawiają się zarówno krytyczne, jak i prześmiewcze głosy. Tworzone są memy, jak choćby ten, w którym Beata Szydło porównywana jest do Stephanie Forrester, bohaterki opery mydlanej "Moda na sukces".
Broszki Beaty Szydło wzbudzają żywe zainteresowanie. Nic dziwnego, że pytanie o nie musiało paść w wywiadzie z premier w "Super Expressie". Nieco zawstydzony dziennikarz zapytał, skąd je ma, jak dobiera.
Te broszki robią furorę - przyznaje "Super Expressowi" Beata Szydło. - Nie zdradzę całej kuchni. Nigdy ich nie liczyłam. Dostaję je jednak od różnych ludzi, są przysyłane do kancelarii, polscy jubilerzy zwrócili się do mnie, bym promowała ich produkty - dodała.
Jak wam się podobają broszki Beaty Szydło? Powinna je nosić czy może niekoniecznie? Zagłosujcie w sondzie.
