Lizzo pokazuje pośladki w mikroskopijnych stringach. "Bikini wielkiej su**". Tak gwiazda walczy z body shamingiem

Lizzo to amerykańska piosenkarka, raperka i kompozytorka. Na swoim koncie ma wiele muzycznych hitów. Zdobywczyni nagrody Grammy zaskarbiła sobie sympatię fanów nie tylko talentem wokalny, ale także odważnym podejściem do tematu ciała i wyglądu. Od wielu już lat bowiem show-biznes, zwłaszcza ten amerykański promuje modę na filigranowe gwiazdy o szczupłej jak nitka talii. 33-latka łamie wszelkie standardy, a swoją tuszą mocno odbiega od obowiązującego wzorca i wszelkich kanonów piękna związanych z wagą.

Za cel obrała ona sobie  nie tylko rozwijanie muzycznej kariery, ale także promowanie nurtu ciałopozytywności. Gwiazda kobietom plus size poświęciła nawet piosenkę Juice. Już od lat swoją postawą chce udowodnić, że puszyste kobiety nie powinny czuć się zawstydzone z powodu tego, jak wygląda ich ciało. Teraz zdecydowała się wrzucić na Instagram bardzo odważne zdjęcia.

Gwiazdy zazwyczaj bardzo aktywnie prowadzą swoje kanały w social mediach. Okres wakacyjny sprzyja temu, że chętnie wrzucają kadry, na których pokazują swoje, zazwyczaj idealnie wyrzeźbione ciała w bikini. Lizzo postanowiła aktywnie działać w kwestiach body shamingu i pochwaliła się w się na Instagramie kadrami, na których pojawia się w bardzo skąpym bikini, które uwydatnia wszystkie krągłości.

Melissie nie ma zamiaru spędzać wielu godzin na siłowni i wylewać siódmych potów. Nie chce też żywić się jedyni listkami sałaty, by pochwalić się szczupłą talię. W pełni akceptuje swój wygląd, a wrzucając odważne zdjęcia do tego samego zachęca inne kobiety plus size.

Post oczywiście nie przeszedł w sieci bez echa. Pod postem pojawiło się tysiące komentarzy od zachwyconych fanów.

Takich głosów pod zdjęciami pojawiło się o wiele więcej. Nie brakuje też wirtualnych serduszek i emotikonek ognia. Trzeba przyznać, że tak odważne zdjęcia wśród gwiazd to wielka rzadkość.