Lil Masti zabrała córeczkę na wieś. Lansowała się na dziecku?
Lil Masti, czyli Aniela Bogusz, bardzo się starała, żeby dołączyć do grona celebrytek. Ma za sobą między innymi walki w formule freak fight i serię filmów o tematyce wątpliwej edukacji seksualnej jako Sex Masterka. Obecnie jednak jest przede wszystkim szczęśliwą mamą córeczki Arii, której poród pokazała w sieci. Teraz za pośrednictwem mediów społecznościowych relacjonowała wycieczkę z pociechą, czym wywołała w sieci gorącą dyskusję.
Lil Masti zabrała córkę na wieś. Nagranie z małą Arią wywołało kontrowersje
Na profilu Lili Masti na Instagramie pojawił się film z rodzinnej wycieczki na wieś. Szczęśliwa mama postanowiła pokazać córeczce konie, zebrać dynie i miło spędzić czas na świeżym powietrzu. Urocze nagranie nie spodobało się części internautów, którzy zarzucili celebrytce, że znowu lansuje się w sieci, udając, że chodzi jej o dobro dziecka.
Pewnie mając miesiąc, również wszystko pamiętasz z tamtego okresu (...) Pamiętasz, jak mama pokazywała ci świat, kiedy miałaś miesiąc? Hit (...) mówienie, że pamięta, jak jej mama pokazywała jej drzewa, jest kłamstwem — oceniali krytycy.
Wierni fani Lil Masti wzięli świeżo upieczoną mamę w obronę. Podkreślali, jak ważne jest pokazywanie dziecku świata od pierwszych tygodni życia.
Lil Masti skrytykowana za zabranie córki na wieś. Fani bronią celebrytki
W komentarzach pod postem Lil Masti rozgorzała gorąca dyskusja. Krytycy zachowania celebrytki starli się z fanami, których zdaniem bardzo dobrze robi, że pokazuje córeczce świat, nawet jeśli ta jest bardzo mała.
Nie rozumiem ludzi, dla których to jest dziwne. Oddałbym wszystko, by mieć tak interesującą się matkę, jak ona dla Arii (...) Nie, nie jest to kłamstwem, podświadomość pamięta nawet twoje życie w łonie matki (...) Niesamowita jest twoja relacja z małą — czytamy.
Sama Lil Masti z pewnością docenia komplementy, ale raczej nie przejmuje się słowami krytyki. Na filmie wyraźnie widać, że jest bez reszty zapatrzona w ukochaną córkę.
