Wielki skandal w rodzinie królewskiej. Podczas przyjęcia doszło do napaści seksualnej
Rodzina królewska ma za sobą bardzo trudny rok. Już początek 2020 przyniósł im wiele ciężkich chwil. Niedługo bowiem minie 12 miesięcy odkąd Harry i Meghan postanowili odejść z szeregów Windsorów i zamieszkać z dala od Wielkiej Brytanii. Swoją decyzję ogłosili na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych, co było wielkim szokiem dla fanów royalsów z całego świata.
Od wielu lat kolorowa prasa skrzętnie śledzi to, co dzieje się na królewskim dworze. W życiu najsłynniejszej rodziny na świecie na przestrzeni dekad nie brakowało skandali. Kilkadziesiąt lat temu cały świat przyglądał się wielkiej miłości, a później jeszcze głośniejszemu rozwodowi księcia Karola i księżnej Diany. Matka Harry'ego i Williama była ulubienicą tłumów, a jej tragiczna śmierć w wypadku samochodowym wstrząsnęła niemal całym światem. Do dzisiaj wiele osób nie może pogodzić się z tym, co się stało.
Skandal na królewskim dworze: kuzyn Elżbiety II oskarżony o napaść seksualną
Skandali nie brakuje w pałacu, ale także wśród dalszych członków rodziny królewskiej. W Daily Express możemy przeczytać doniesienia, które po raz kolejny okryją rodzinę hańbą. Chodzi o jednego z kuzynów Elżbiety II. Królowa, która w tym roku skończy 95 lat, na pewno bardzo przeżywa kolejne złe nowiny dotyczące jej najbliższych.
Simon Bowes-Lyon, to 34-letni hrabia Strathmore i Kinghorne. To właśnie on podczas kameralnego przyjęcia w zaufanym gronie miał próbować zgwałcić jedną z uczestniczek wydarzenia. Całą sytuację streścił Super Express:
Na szkockim zamku Gladis w zeszłym miesiącu odbywała się pewna kameralna impreza. Jedna z uczestniczek, 26-latka, spała już w swoim pokoju, gdy wdarł się tam pijany hrabia. Siłą ściągnął z niej koszulę nocną, rzucił ją na łóżko, a gdy chciała uciec, przycisnął ją do ściany i obmacywał, mówiąc, że we własnym domu może robić, co chce. Zanim doszło do wymuszonego stosunku, kobieta zdołała wyrzucić zboczeńca z pokoju – czytamy w gazecie.
Hrabia natychmiast został aresztowany, udało mu się jednak opuścić areszt po wpłaceniu kaucji. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
