Kuba Wojewódzki publicznie NABIJA SIĘ z Janusza Palikota. Kiedyś chwalili się współpracą

Kuba Wojewódzki za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił dopiec swojemu byłemu współpracownikowi. Janusz Palikot zdołał go przekonać do współpracy przy produkcji produktów alkoholowych. Niedawno okazało się jednak, że spółka polityka miała poważne problemy.

Nie ma chyba w polskim show-biznesie dużej gwiazdy, z którą nie porozmawiałby Kuba Wojewódzki. Kontrowersyjny dziennikarz i samozwańczy "król TVN-u" doskonale znany jest ze swojego ciętego języka i mocnych wypowiedzi. Jeśli wyczuje okazję, nie przepuści nikomu. Dostało się nawet jego byłemu współpracownikowi.

ZOBACZ TEŻ: U Wojewódzkiego drożej niż u Gessler? Zobacz, ile kosztują i jak wyglądają pączki z knajpy Kuby

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Janusz Palikot zaprosił Kubę Wojewódzkiego do współpracy przy jego projekcie związanym z produktami alkoholowymi z dodatkiem suszu konopnego. Na samym początku pomysł takiego biznesu bardzo spodobał się dziennikarzowi. Zaangażował się przede wszystkim w promocję i marketing. Z jego własnych słów wynika, że nie wiedział, co działo się w sferze finansowej.

Gdy wyszło na jaw, że spółka jest zadłużona na ponad 256 milionów złotych i ma 1818 wierzycieli, nie pozostawił sprawy bez komentarza. Podjął kroki, aby formalnie wycofać się z firmy i przeprosił za swój współudział.

Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu ze względu na moją tam obecność, mogę napisać szczere PRZEPRASZAM. Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wy poniosłem porażkę. I w tej materii ze smutkiem przyznaję, TAK, TO MOJA WINA. Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nie precyzowałem swego zaangażowania, nie uprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem o mojej utracie zaufania do Janusza. Zostałem rozegrany jak amator. Jest mi głupio i jest mi wstyd - napisał.

Po tym wszystkim najwyraźniej nie ma zamiaru odpuścić swojemu dawnemu wspólnikowi. Na profilu instagramowym dziennikarza pojawił się wycinek satyrycznego wkrętu pochodzącego z Polityki. Dotyczy on nie tylko Palikota, ale także Dawida "Żurnalistę" Swakowskiego. Twórca znanego podcastu miał również nie opłacać swoich długów.

Dawid Swakowski, podejrzewany o niepłacenie swoich długów poeta i raper, zaprosił do swego podcastu pt. "Żurnalista" podejrzewanego o niepłacenie swoich długów pisarza i przedsiębiorcę Janusza Palikota. Rozmowa przebiegała w atmosferze wzajemnego zrozumienia - czytamy.

Ciekawe, co na to Swakowski i Palikot...

ZOBACZ TEŻ: Kuba Wojewódzki uderzył w znaną partię polityczną. Oj, nie wszystkim się to spodoba