Księżna Camilla pokazała ludzką twarz. Z tej strony nikt jej nie znał
Od królewskiego ślubu minęło już pięć dni, a media wciąż docierają do nowych komentarzy w sprawie ceremonii i wszystkiego co miało z nią najmniejszy choćby związek. Najnowszą sensację wywołała księżna Camilla, która w rozmowie z dziennikarzem niedyskretnie wyjawiła, że nieobecność Thomasa Markle była dla niej wyjątkowo przyjemnym elementem całego zdarzenia. Ojciec Meghan Markle próbował ustawić zdjęcia z paparazzi, a później, przez problemy z sercem, ostatecznie odmówił przyjazdu na ślub.
24.05.2018 | aktual.: 24.05.2018 13:08
Podczas wywiadu księżna, używając dość ironicznego tonu, wyznała, że cała rodzina królewska była przygotowana na najgorsze:
To był taki cudowny dzień. Wszystko poszło tak jak planowaliśmy. Wszyscy zastanawiali się przed ślubem co jeszcze może pójść nie tak, co nas zaskoczy i się nie uda, ale ostatecznie udało się. Jedyne, co straciliśmy, to nasze głosy – odparła na pytanie o ojca panny młodej.
Księżną Sussex do ołtarza poprowadził ostatecznie książę Karol, który w oficjalnym oświadczeniu pałacu Kensington mówił, że czuje się szczęśliwy, że będzie mógł powitać swoją synową w rodzinie właśnie w ten specjalny sposób. Brytyjska prasa wyjawiła, że relacja następcy tronu z młodziutką ukochaną jego syna jest naprawdę wyjątkowa. Do tego stopnia, że książę Karol osobiście asystował matce Markle:
Spędzili sporo czasu razem. Była szczególnie poruszona tym, jak książę Walii powitał jej matkę. To było naprawdę urocze. Książę i księżna Kornwalii byli dla niej naprawdę ciepło nastawieni – kwituje The Times.
Książę Karol podobno niezbyt przepada za księżną Kate. Znalazł w końcu ulubioną synową? ;)
