Książę Karol i Camilla Parker Bowles zafundowali sobie romantyczną sesję zdjęciową! Te fenomenalne fotki zrobił im polski fotograf!
Książę Karol i Camilla Parker Bowles pobrali się 9 kwietnia 2005 roku w Guildhall na zamku w Windsorze. To był wielki dzień dla Brytyjczyków i w rodzinie królewskiej pod wieloma względami. Przede wszystkim Karol oficjalnie został pierwszym następcą tronu. Książę Walii był tak zakochany w swojej Kamili, że złamał protokół, bowiem do Guildhall przyjechał jednym samochodem z ukochaną. Oczywiście było to auto luksusowe rolls-royce’a phantom VI z 1962 roku.
01.11.2018 | aktual.: 02.11.2018 04:18
Ksiązę Karol musiał wówczas poczekać w kolejce na spotkanie z urzędnikiem stanu cywilnego. Świadkami ślubu był jego syn, książę William oraz syn Camilli – Tom Bowles. Podczas ślubu książę Karol był zabawnie rozluźniony, puszczał nawet oczka do swojej ukochanej. Po ślubie małżonków czekała ciężka praca, Karol nie wiedział bowiem czy znajdzie poparcie u Brytyjczyków, kiedy poślubi Camillę. Wiadomo, że cała Anglia kocha księżną Dianę! Jednak po kilkunastu latach od ślubu, Karol i Kamila zaskarbili sobie serca wiernego brytyjskiego ludu.
Najważniejsze jednak, że Karol i Kamila są nadal razem i prawdopodobnie nie potrafią już bez siebie żyć. Zatem jednym słowem – jest to wielka miłość. Aby utrwalić to niebywałe szczęście, książę Karol i Kamila wzięli udział w luksusowej sesji zdjęciowej dla magazynu Vanity Fair.
Ciekawostką jest fakt, że przepiękne, romantyczne zdjęcia książęcej parze zrobił pół-Polak - Alexi Lubomirski. Warto wspomnieć, że słynny na całym świecie polski fotograf, jest także autorem pięknej ślubnej sesji księcia Harry'ego i Meghan Markle. 70-letni Karol postanowił zatem urodzinowo, również skorzystać z usług polskiego fotografa.
Cóż za niesamowity zaszczyt móc sfotografować Księcia Karola oraz Księżną Kornwalii Kamilę dla Vanity Fair. Ogromne podziękowania dla całego zespołu – napisał polski fotograf.
Faktycznie zdjęcia są piękne, Karol wygląda młodo, a Kamila atrakcyjnie.
Sami zobaczcie.
