Syn Krzysztofa Krawczyka dostał okazję życia od legendy estrady. Przed nim szansa na wielką karierę

Krzysztof Krawczyk junior ma za sobą niezwykle trudny czas. Już od najmłodszych lat życie go nie rozpieszczało. Gdy był jeszcze małym chłopcem, jego rodzice się rozwiedli. Trafił pod opiekę ojca, który po kilku latach związał się z Ewą Krawczyk. Podczas wspólnej przejażdżki autem, które prowadził Krawczyk, uległ poważnemu wypadkowi, przez który cierpi na padaczkę pourazową. Przez lata pozostawał w cieniu znanego ojca, choć również jest bardzo utalentowany wokalnie.

Krzysztof Krawczyk Junior

Magda Kwiatkowska

28 lipca 2021, 20:00

Syn Krzysztofa Krawczyka ma za sobą kilka występów, jednak żaden z nich nie przyniósł mu popularności. Pomocną rękę wyciągnął do niego Marian Lichtman, który złożył mu propozycję nie do odrzucenia.

Krzysztof Krawczyk junior zaśpiewa z Trubadurami

Junior już za niespełna dwa tygodnie zadebiutuje na scenie z Trubadurami. Marian w rozmowie z Faktem zdradził, że Trubadurzy & Krzysztof Krawczyk Jr. wystąpią podczas Festiwalu Weselnych Przebojów — Mrągowo 2021, który odbędzie się 13 sierpnia w amfiteatrze nad jeziorem Czos. Wydarzenie będzie można obejrzeć na żywo na antenie Polsatu.

Zaprosiła nas telewizja Polsat. Uważam, że to piękna sprawa. Krzysiek Krawczyk zawsze z nami występował, a teraz jego syn pojawi się z nami. Wystąpimy z tym samym repertuarem, który wykonywaliśmy, gdy jego ojciec z nami śpiewał.

Widzowie będą mieli okazję posłuchać największych przebojów grupy w wykonaniu Krzysztofa Krawczyka juniora. Lichtman nie ukrywa, że jest bardzo podekscytowany tym, co wspólnie przygotowują.

Bardzo się cieszę, choć jeszcze trochę pracy przed nami, Krzyś jednak szybko się uczy. Jest wyjątkowo zdolnym chłopakiem. Piosenki już zna, ja z nim ćwiczę w studiu i działamy.

To będzie debiut sceniczny syna byłego członka Trubadurów, jednak w ocenie Mariana, jest już gotowy do tego, by pokazać swój talent przed większą publicznością.

Od tygodni przygotowuje się do tego koncertu i fajnie mu to idzie. Wszystko jest w najlepszym porządku. Nad nami z góry będzie czuwał Krzysztof Krawczyk, a my będziemy występować na dole.

Muzyk zauważył również, że mężczyzna odziedziczył talent po obojgu rodziców.

Wydaje mi się, że Krzysztof junior ma podobny wokal do obojga rodziców, a że ich doskonale znałem i z nimi pracowałem, to słyszę, że jest tak pół na pół. Ma głos trochę podobny do głosu mamy, Haliny Żytkowiak, a trochę do taty. Jego głos to taka średnia między nimi, a nie da się ukryć, że jest bardzo utalentowanym człowiekiem.

Trubadurzy nie wykluczają, że w przyszłości ponownie wystąpią na scenie z synem swojego utalentowanego kolegi.

To będzie nasze pierwsze spotkanie na dużej scenie, ale nie mówimy jeszcze ostatniego słowa. Na razie nie możemy uchylić nawet rąbka tajemnicy. Zapewniam jednak, że będzie się działo. I to całkiem sporo. Powiem tak, fanów Trubadurów i Krzysztofa Krawczyka czeka spora niespodzianka. I to już wkrótce.

Będziecie oglądać ich występ?