Sytuacja życiowa zmusiła Krystynę Jandę do sprzedania domu. O wszystkim opowiedziała: "Starczyło na pierwszą ratę"
Krystyna Janda to wielka gwiazda kina. Aktorka zyskała sławę pojawiając się w produkcjach wielkich reżyserów, takich jak: Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi czy Juliusz Machulski. Do dziś możemy ją oglądać w kolejnych produkcjach, a także na deskach teatru. Artystka pisze też książki, reżyseruje, działa w mediach społecznościowych i udziela wywiadów.
09.06.2022 | aktual.: 10.06.2022 00:04
Aktorka nie boi się poruszać w nich kwestii społecznych. Od lat deklaruje się jako przeciwniczka rządu PiS. W ostatnim czasie było o niej głośno za sprawą poparcia dla szczepień przeciwko koronawirusowi. W wywiadzie dla Jastrząb Post przyznała, że jest zwolenniczką tego, aby osoby niezaszczepione nie chodziły do pracy.
Ja się zastanawiam czy w ogóle grać spektakle z aktorami, którzy nie są zaszczepieni. Niech oni tu w ogóle nie przychodzą. Ja jestem absolutnie za tym, żeby stworzyć obostrzenia. Ludzie, którzy nie są zaszczepieni nie powinni chodzić do pracy – oceniła w czasie pandemii. I dodała: – Ja w tej chwili mam bardzo mało przeciwciał, bo to badałam. Jak ktoś przyjdzie do sklepu, czy stanie za blisko mnie, to ja wszystkim zwracam uwagę. Ja nie chcę się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni.
Przywołane słowa wywołały wiele emocji w internecie.
Krystyna Janda sprzedała dom. Dlaczego?
Wczoraj, we środę, artystka napisała fanom o sprzedaży domu w Warszawie. Transakcja miała miejsce wiele lat temu, a Janda musiała ją wykonać, bo móc założyć teatr.
Moi Państwo dziś 18 rocznica założenia Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. Pamiętam ten dzień, mój mąż Edward Kłosiński , moja córka już wtedy aktorka Marysia Seweryn i ja o 11:00 rano u notariusza z lękiem o przyszłość w oczach. Wcześniej w styczniu sprzedaliśmy warszawski dom i kupiliśmy Kino Polonia. Starczyło na pierwszą ratę, potem weksle spłacaliśmy 5 lat – zaczęła.
Dalej wyznała, że w tamtym czasie postawiła wszystko na jedną kartę:
Postawiliśmy dorobek życia także artystyczny, „markę” jakby to dziś nazwano, na jednej szali, co będzie na drugiej , nie wiedzieliśmy. To były trudne chwile. Minęło 18 lat. Dziękuję pracownikom fundacji, wszystkim artystom naszym przyjaciołom, wielu wielu ludziom przychylnym, ludziom dobrej woli ale przede wszystkim Wam Widzom, dziękuję najserdeczniej. Oby trwało.
Na zakończenie zwróciła się do jednego z członków rządu:
PS uważam że minister powinien wysłać kwiaty i gratulacje.
Niestety nie zdradziła, o kogo dokładnie chodzi. Można przypuszczać, że miała na myśli ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Piotra Glińskiego.
Składamy gratulacje Krystynie Jandzie i życzymy jej dalszych sukcesów.
