Krystian Wieczorek zdradził kilka tajemnic z planu "M jak miłość". Oberwie mu się za to?

Internauci bardzo zaniepokoili się takim wyznaniem, sugerującym radykalne zmiany. Wieczorek odchodzi z serialu? Rozstanie się z Magdą? Na szczęście nie!. Aktorowi chodziło o coś innego. Natychmiast uspokoił swoich fanów, że produkcja M jak miłość zmienia jedynie halę zdjęciową. Spod Góry Kalwarii przeniosła się na drugą stronę Wisły, do nowego studia w Falenicy, gdzie z pewnością warunki pracy ekipy będą bardziej komfortowe. Tam też przeniesiono całe mieszkanie Andrzeja Budzyńskiego.

Kilka dni temu jednak Wieczorek umieścił na swoim profilu na Instagramie niezwykle frapujące zdjęcie. Widać na nim aktora w szortach i... prochowcu, opartego o elegancki czerwony samochodzik. Podpis, widniejący pod fotografią:

Tym samym zdradził kolejną tajemnicę serialu. Czasem w trzeba zagrać na przykład, że się marznie, gdy temperatura jest naprawdę wysoka, albo że jest ciepło, gdy panuje mróz. To zdjęcie zdradza wiele z serialowej kuchni. Często bowiem aktorzy są filmowani jedynie w tzw . planie amerykańskim, czyli do uda. Nie widać więc, jakie noszą spodnie i buty. W ten sposób oszukiwała też widzów Agnieszka Dygant w serialu Prawo Agaty, stając na specjalnym podeściku, w eleganckim stroju i popularnych butach ze skórki merynosów. Wszystko to po to, by zagrać sceny z eleganckim, potężnym Leszkiem Lichotą i nie wydawać się od niego dużo niższą.

Czy zatem produkcja ukarze Krystiana Wieczorka za zdradzenie tajników serialowej kuchni? Raczej nie, bo takie chwyty były stosowane od początków kina. No i aktor przecież też człowiek. Bywa, że nawet najbardziej odpornego pokonają tegoroczne upały.