Krystian Ochman pierwszy raz otworzył się publicznie na temat związku. Nie wszystko poszło w nim po jego myśli
Konkurs Piosenki Eurowizji rozpocznie się już 10 maja. Przed jego finałem zostaną rozegrane dwa półfinały, z których wyłonione zostanie dziesięć najlepszych utworów. Ich wykonawcy dołączą tym samym do reprezentantów pięciu krajów, którzy mają zagwarantowane miejsce w ścisłym finalne: do przedstawicieli UK, Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii.
21.04.2022 07:40
Polska będzie reprezentowana w konkursie przez Krystiana Ochmana. Młody muzyk dostał się na Eurowizję dzięki zwycięstwu w krajowych preselekcjach. Podczas występu w Turynie wykona piękny utwór pt. The River. Polak, w ramach promocji, odwiedził już kilka państw, gdzie wykonał swój przebój, co sprawiło, że mocno awansował w rankingu bukmacherów.
Sukcesy sprawiły, że coraz więcej mediów zainteresowało się życiem prywatnym Krystiana.
Krystian Ochman pierwszy raz o swoim związku
Dziennikarz Plejady postanowił wypytać artystę o jego status w związku. Zaczął od pytania o to, czy dziewczyna wspiera go w przygotowaniach. Krystian zdradził, że aktualnie jest singlem.
Nie mam teraz dziewczyny, aczkolwiek myślę, że to wspaniała rzecz mieć obok siebie bliską osobę, z którą można być szczerym, otwartym i mówić jej wszystko. Zaufanie jest bardzo ważne.
Chwilę później potwierdził, że może się dzięki temu bardziej skupić na konkursie.
Nie odejdę od tego, że mogę więcej skupić się na przygotowaniach, ale to zależy od osoby i momentu, w którym ona się znajduje.
Na koniec powiedział, że nawet w przypadku artysty, gdy ma się odpowiednią partnerkę, można liczyć na wyrozumiałość, jeśli chodzi o prowadzenie kariery i wyrzeczenia związane z wykonywanym zawodem. Dodał, że z poprzednią dziewczyną po prostu mu nie wyszło.
Myślę, że z odpowiednią osobą niezależnie od sytuacji, jak będziecie się razem trzymać, to będzie wspaniale. To zależy, ale obecnie nam nie wyszło
To dobra wiadomość dla fanek Krystiana. Jest on bardzo przystojny, więc z pewnością nie narzeka na brak adoratorek. Zgadzacie się z nami?
Poniżej odsłuchacie piosenkę bohatera tekstu.
