W Wielkiej Brytanii aż huczy o poważnych problemach zdrowotnych Camilli. Po śmierci królowej mimo wielkiego bólu wspiera męża

Królowa Elżbieta II zmarła 8 września. Informacje o tym, że jej stan zdrowia gwałtownie się pogorszył, błyskawicznie obiegły media. Członkowie rodziny królewskiej spieszyli do Balmoral, gdzie spędziła kilka ostatnich tygodni życia, by móc się z nią pożegnać. Niewielu z nich zdążyło spotkać się z monarchinią. Informacja o śmierci królowej zasmuciła nie tylko Brytyjczyków, ale też fanów rodziny królewskiej z całego globu.

W momencie śmierci królowej automatycznie głową rodu Windsorów został jej najstarszy syn. Król Karol III już przejął wszystkie obowiązki, a pierwszy z nich jest niezwykle trudny. To on w dużej mierze jest odpowiedzialny za organizację pogrzebu swojej matki. Na zaplanowanym na 19 września pochówku mają się pojawić głowy państw z niemal całego globu.

Król Karol III przez cały ten trudny czas może liczyć na wielkie wsparcie swojej żony. Królowa Małżonka Camilla jeszcze decyzją królowej Elżbiety II otrzymała najwyższy tytuł.

Stało się według woli królowej, a dotychczasowy tytuł Camilla oddała księżnej Kate, która w przyszłości zastąpi ją na stanowisku królowej małżonki, gdy William przejmie tron po ojcu.

Żona króla Karola III jest cały czas obecna u boku swojego męża. Okazuje się, że sama walczy ze zdrowotnymi problemami, które w obecnym czasie nie mają wielkiego znaczenia. Serwis dailymail.co.uk podaje, że tuż przed śmiercią królowej Elżbiety II, Camilla złamała palec u stopy. W związku z tym od kilku dni brytyjskie serwisy przyglądają się każdemu grymasowi jej twarzy. Agencja informacyjna PA wystosowała oficjalne zapytanie do pałacu w tej sprawie.

W sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie brytyjska rodzina królewska, nieobecność Camilli u boku męża ze względu na problemy ze zdrowiem, zapewne byłaby szeroko komentowana. W związku z tym prawdopodobnie woli cierpieć w milczeniu i być u boku króla.