Lepiej dokładnie zaplanuj zakupy. Rząd wprowadził nowe, surowsze ograniczenia w handlu
Koronawirus w Polsce rozwija się z każdym dniem. We wtorkowe południe poinformowano o ponad 2100 osobach chorych, wśród nich 31 to ofiary śmiertelne.
31.03.2020 | aktual.: 31.03.2020 21:40
By zmniejszyć liczbę kolejnych zakażeń, rząd Mateusza Morawieckiego wprowadził kolejne obostrzenia, które dotykają m.in. handlu. Będą obowiązywać przez co najmniej dwa tygodnie, lepiej więc dokładnie zaplanować zakupy.
Koronawirus w Polsce. Nowe obostrzenia w handlu
Jak poinformował premier, od jutra w sklepach i punktach usługowych liczba klientów, która jednocześnie może przebywać w danym miejscu, zostanie ograniczona do 3 na każdą kasę lub stanowisko do płacenia.
Co oznacza to w praktyce? Jeśli w sklepie jest 5 kas, w jednym momencie może być w nim jedynie 15 klientów. Liczy się ogólna liczba kas, a nie te, które aktualnie są czynne. Dodatkowo w godzinach od 10:00 do 12:00 w sklepach i aptekach mogą znajdować się w tylko osoby starsze, powyżej 65. roku życia.
Klienci przed wejściem powinni włożyć rękawiczki jednorazowe, które zobowiązane jest dostarczyć sklep. Prosi się jednak, by kupujący, jeśli mogą, zabrali je ze sobą z domów. Nowe restrykcje zostaną wprowadzone zarówno dla osiedlowych sklepików, jak i marketów wielopowierzchniowych.
Warto wspomnieć, że część dużych sklepów od momentu, w którym wybuchła epidemia koronawirusa, wprowadziła działania zwiększające bezpieczeństwo klientów. Tak jak m.in. Biedronka, która stosuje rotacyjny tryb pracy.
Pracownicy zostaną podzieleni na dwie grupy, które w cyklu tygodniowym będą na zmianę wykonywać pracę w sklepie albo pozostaną w domu. Takie rozwiązanie ma na celu zapewnienie większego bezpieczeństwa pracowników – brzmiał komunikat sieci z ubiegłego tygodnia.
Działania zwiększające bezpieczeństwo klientów zastosowali także m.in. Lidl, Aldi, Tesco, czy Żabka. Duże sieci dodatkowo skróciły czas działalności oraz wprowadziły oznaczenia odstępów, jakie powinni zachować klienci.
Zobacz także
