Klaudiusz Ševkovič był mega gwiazdą "Big Brothera". Co dzisiaj robi i jak wygląda?
Big Brother to program, który zrobił niesamowitą furorę na początku XXI wieku. Widowisko wylansowało wiele osób, które przez kolejne lata próbowały sił w polskim show-biznesie. Wśród nich był Klaudiusz Ševkovič, który niedawno skończył 48 lat. Czym się dziś zajmuje i jak program wpłynął na jego życie?
27.09.2018 | aktual.: 28.09.2018 02:08
Klaudiusz w telewizji zadebiutował w 2001 roku, kiedy wraz z pozostałymi jedenastoma osobami został zamknięty w Domu Wielkiego Brata, który znajdował się w Sękocinie pod Warszawą. Mężczyzna na potrzeby reality-show przeprowadził się z Niemiec do Polski. Był to dobry krok, ponieważ program przyniósł mu ogromną rozpoznawalność, chociaż zajął w nim 5 miejsce.
Klaudiusz Ševkovič z zawodu jest kucharzem. Początkowo właśnie w tej dziedzinie próbował zaistnieć na ekranach telewizorów. Prowadził dwa programy kulinarne, ale nie przyniosły one mu większej popularności.
Co obecnie robi Klaudiusz Ševkovič?
Wówczas Ševkovič przerzucił się na sport. Od 2003 roku jest prezesem żeńskiego Klubu Piłki Ręcznej Ruch Chorzów, który podobno przejął w momencie, gdy groziło mu bankructwo.
Klaudiusz swoje oryginalne nazwisko zawdzięcza pochodzącym z Serbii przodkom. Co ciekawe, również jego żona Caroline ma dwa obywatelstwa – angielskie i austriackie:
Mój dziadek był Serbem, po kim mam korzenie bałkańskie. Moja babcia była za to Ślązaczką, po której mam jakieś korzenie niemieckie i polskie. Moje dzieci są jeszcze większą mieszanką, ponieważ moja żona jest pół-Angielką, pół-Austriaczką, a one same urodziły się w Niemczech – przyznał w wywiadzie dla Pikio.
Dzieci Klaudiusza, które można było oglądać w programie, są już nastoletnie. Wraz z żoną mężczyzna wychowuje 19-letnią Vanessę-Beverley i 17-letniego Claudio-Tigera. Jak wspominają ten czas?
Dzieci dopiero teraz odkrywają, że ich tata był w programie. Jak nagrywały coś ze mną, to nie pamiętały tego, bo były bardzo młode i nie doceniały tego. Syn dwa lata temu znalazł gdzieś odcinki "Big Brothera" i pękał ze śmiechu, bo nie mógł uwierzyć, że to ja tam występowałem.
Ciekawostką jest fakt, że Klaudiusz posługuje się trzema językami obcymi: angielskim, niemieckim oraz serbsko-chorwackim.
O czym był program Big Brother?
Głównym celem reality-show było obserwowanie zachowań nieznanych wcześniej ludzi w budynku pełnym kamer. Towarzyszył im głos tytułowego "Wielkiego Brata", który zlecał wykonywanie zadań.
Każdy uczestnik co dwa tygodnie pojawiał się w dźwiękoszczelnym pokoju zwierzeń. Wówczas typował dwie osoby, które jego zdaniem powinny opuścić program. Dwie osoby z największą liczbą nominacji były poddane głosowaniu telewidzów. Za pośrednictwem SMS-ów decydowano o tym, kto pożegna się z programem.
Poniżej jedna ze scen jaką mogli zobaczyć widzowie:
Gulczas, a jak myślisz?
W trakcie trwania programu Klaudiusz zaprzyjaźnił się z Piotrem "Gulczasem" Gulczyńskim. Okazuje się, że panowie kontakt utrzymują do dzisiaj, ale nie jest on już tak intensywny jak jeszcze kilka lat temu:
Byliśmy synonimem przyjaźni. Ludzie do dzisiaj, jak nas spotykają, to się pytają, czy nadal się przyjaźnimy. Mamy ze sobą bardzo dobry kontakt, ale życie powoduje, że nie mamy za dużo czasu, by się spotkać.
Postać Gulczasa stanowiła inspirację dla Jerzego Gruzy, który nakręcił film Gulczas, a jak myślisz? Jednym z aktorów był Klaudiusz. Jak po latach ocenia produkcję, która została srogo oceniona przez krytyków filmowych?
Podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Ktoś wpadł na świetny pomysł, by wykorzystać zdobytą przez nas popularność. To był bardziej film komercyjny: jego budżet wynosił tylko trzy miliony złotych, a osiągnął niesamowity sukces w kinach czy potem w telewizji. Nie brałbym jednak tego filmu na całkiem serio.
Oglądaliście?
