Klaudia z "Królowej przetrwania" nie miała łatwego dzieciństwa. Warunki były ekstremalne

Klaudia Nieścior z "Królowej przetrwania" przeszła ciężką drogę do rozpoznawalności. Zwyciężczyni 11. edycji "Top Model" nieraz miała okazję opowiadać o swoim trudnym dorastaniu w domu dziecka. W ostatnim odcinku nowego programu otworzyła się jeszcze bardziej.

Od jakiegoś czasu na antenie kanału Polsat Super widzowie mają okazję oglądać nowy program, Królową przetrwania. Wśród uczestniczek znajduje się m.in. długo niewidziana Natalia Janoszek, która zaliczyła powrót po aferze z Krzysztofem Stanowskim. Do influencerskiej ekipy trafiła również Klaudia Nieścior, zwyciężczyni 11. edycji Top Model.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iwona Węgrowska o operacji plastycznej. "Byłam zmuszona"

Nie jest tajemnicą, że modelka dorastała w ciężkich warunkach. Na wczesnym etapie jej rodzice zostawili ją i brata, przez co rodzeństwo zmuszone było mieszkać w domu dziecka. Opieka nad młodszym bratem stała się jej odpowiedzialnością w bardzo młodym.

Rozmowa z Anetą Glam w Królowej przetrwania sprawiła, że Nieścior znowu zaczęła dzielić się swoimi wspomnieniami z tamtego przykrego okresu.

Stworzyłam pozory przed dziewczynami, że jestem taka silna. W dzieciństwie w ogóle nie miałam koleżanek i odcięłam się od tego świata - przyznała.

Opowiedziała też o ciężkich chwilach, gdy była zmuszona mieszkać wspólnie z bratem w obskurnym hotelu. Codziennie musieli radzić sobie z krążącym po pokojach robactwem. I to w niekonwencjonalny sposób.

Jak mnie zostawili rodzice i miałam siedem lat, to mieszkaliśmy w obskurnym hotelu, karaluchy były wszędzie. Mając osiem lat, rozkładałam taśmę, do której w nocy przyklejały się karaluchy, a rano wszystko wyrzucałam - wyjaśniła.

Obecnie Nieścior sama przyznaje, że los jest dla niej znacznie łaskawszy niż kiedyś i chce z tego czerpać garściami. Pragnie, aby lepsza sytuacja spotkała także jej brata.

Teraz mam fantastyczne życie, cieszę się z każdej chwili, ale kiedyś nie było tak ciekawie. (....) Chciałabym mieć rodzinę, dzieci i szczęśliwego brata. Czasem myślę, że mi się poszczęściło, ze nie muszę pracować fizycznie, a on dalej musi ciężko pracować za granicą, żeby się utrzymać - powiedziała.

Kibicujecie Klaudii w Królowej przetrwania?