Ależ jej się oberwało! To miał być post o odchudzaniu, a tu wielka burza. Teraz Klaudia Halejcio grubo się tłumaczy...
Klaudia Halejcio karierę zaczynała jako aktorka. Z czasem skupiła się na działalności w sieci. Systematycznie zwiększa zasięgi na Instagramie i Tik-Toku. Pracę w bardzo udany sposób łączy z macierzyństwem. Z partnerem Oskarem wychowuje córkę, Nel. Mieszkają w luksusowej willi, która jest często tłem dla jej projektów influencerskich.
Klaudia Halejcio
Nie zawsze jednak publikacje Halejcio są trafione. Jedna z nich narobiła niezłego zamieszania w sieci. Aktorka grubo się tłumaczy.
Klaudia Halejcio w ogniu krytyki internautów. Postanowiła się wytłumaczyć
Klaudia Halejcio zapewne nie spodziewała się, że postem, w którym oświadczyła fanom na Instagramie, że zaczyna walkę ze zbędnymi kilogramami, wywoła niezłą burzę. Jednak zdjęcie, które opublikowała, spowodowała, że dla internautów wpis stał się mało wiarygodny.
Pod postem zebrało się sporo komentarzy, w których internauci nie oszczędzili aktorki:
- Uwielbiam jak mega szczupłe osoby narzekają na „zbędne kilogramy„ ….
- Kobieta z wyglądem mieszczącym się w tzw kanonie, wpędza nastolatki w kompleksy, prężąc się w stroju sportowym z sieciowki, który po jednym praniu nadaje się do kosza. Nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że założony został tylko w celach reklamowych i sama nie pocilabys się na treningu w chińskim poliestrze. Porażka.
- Jak młode dziewczyny mają nie wpadać w kompleksy, skoro influ z tyloma obserwujacymi wstawia zdjęcie swojej szczupłej sylwetki i mówi o walce ze zbędnymi kilogramami ??? Jeżeli chciałaś zareklamować markę to wystarczyło napisać, że warto się ruszać bo to dobre i dla ciała i dla ducha itd....
- A potem nastolatki patrzą i mówią, że są grube, mimo że im daleko do tego to jest naprawę słabe. Trzeba od razu w opisie zaznaczyć, ze ruch pomaga na wodę - piszą.
A to tylko kilka z licznych wpisów. Klaudia Halejcio postanowiła wytłumaczyć się ze zdjęcia i postu.
Przekonani?
