Klaudia Halejcio niedawno narzekała na wysokość kredytu. Czy teraz, gdy jej córeczka jest trochę starsza, wróci do pracy?
Klaudia Halejcio to uznana aktorka. Last Minute, 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach, Przepis na życie, Wkręceni 2, Popiełuszko. Wolność jest w nas, Pierwsza miłość, Historia Roja, Gierek - to niektóre produkcje z jej udziałem. 31-latka świetnie radzi sobie też w życiu prywatnym. Ze związku z biznesmenem Oskarem Wojciechowskim ma córkę Nel, która przyszła na świat w ubiegłym roku. Rodzina mieszka w ogromnej willi.
03.09.2022 | aktual.: 03.09.2022 22:04
Dom kosztował podobno aż 9 milionów złotych. Niezbędne było więc zaciągnięcie kredytu na jego zakup. Niestety Klaudia i jej bliscy boleśnie odczuli podwyżki stóp procentowych, o czym aktorka już jakiś czas temu opowiedziała opinii publicznej.
To jest naprawdę trudne, bo to jest trochę oszustwo. No umówmy się szczerze, kto ma kredyt, ten to rozumie. To jest oszustwo, bo w momencie, kiedy zawierasz umowę, wiesz mniej więcej, jak wygląda twoja sytuacja, jak będzie wyglądała rata, jak możesz sobie rozdzielić wydatki w danym miesiącu. I nagle ta rata jest dwa razy większa? No to jest to naprawdę trudne – mówiła o kredytach hipotecznych.
Reporterka Jastrząb Post zapytała ją o macierzyństwa, pracę oraz rosnące koszty życia.
Klaudia Halejcio o macierzyństwie, pracy i inflacji
Nasza rozmówczyni wyznała nam, nie może więcej pracować przez wzgląd na to, że jest mamą, a macierzyństwo jest dla niej najważniejszą wartością.
Ciężko mówić o tym, czy chcę pracować więcej, kiedy tak naprawdę mam wolny zawód. Ja decyduję, co mogę robić i czasami ilość spektakli nie zależy ode mnie. Bardziej mój system pracy dyktuje moje dziecko i ilość spędzanego z nią czasu. Ona jest dla nas najważniejsza.
Klaudia zdradziła nam też, czy przez rosnące ceny musiała z czegoś zrezygnować.
Niczego nam nie brakuje.
Jak wy radzicie sobie z inflacją?
