Dramat Klaudii Halejcio. "Oskar nie potraktuje mnie poważnie. Zapracowałam sobie na to...". Co się dzieje w domu gwiazdy?

To właśnie podczas jednej z relacji w sieci aktorka podzieliła się swoimi przeżyciami. Przypomnijmy, że od kilku miesięcy z dumą chwali się swoją luksusową posiadłością, ale pojawiły się kłopoty w raju... Co na Instagramie zdradziła mama małej Nel?

Klaudia Halejcio nie zaniedbuje swoich fanów. Nie tylko publikuje zabawne filmiki, ale też pyta ich o rady, a także sama dzieli się przydatnymi informacjami, które mogą ułatwiać codzienne życie.

Ubiegłej nocy jednak przezywała prawdziwy horror. Otóż w jej luksusowym domu pojawiła się mysz. Aktorka nie ukrywała w relacji, że panicznie boi się tych małych gryzoni.

Zdradziła przy tym, że przez to, że nigdy dotąd nie mieszkała w domu, więc problem wkradających się na zimę do ciepłych miejsc zwierzątek, nigdy jej nie dotyczył. Fani poradzili Klaudii, żeby obudziła partnera. Ta jednak tylko zaśmiała się żałośnie i stwierdziła:

Znając jej kreatywność, można się domyślać, że reakcja taty Nel byłaby uzasadniona. Relacja Halejcio spowodowała, że fani ruszyli z poradami, ale także żartowali sobie z niej, żeby lepiej pozamykała okna, bo a nuż pojawi się reszta rodziny gryzonia. Nie trzeba opisywać, jaka była jej reakcja...

Zdradziła także, że zaskoczył ją fakt, że jej nowa współlokatorka jest czarna. Podkreśliła, że całkowicie nie ma ochoty na sen. Wszystko przez galopującą wyobraźnie, między innymi na temat, co w jej kuchni będzie wyprawiała mysz...

Jakieś rady, żeby humanitarnie pozbyć się niechcianej lokatorki?