Klaudia El Dursi wsparła protest kobiet niefortunnym wpisem. Teraz się tłumaczy: "Przepraszam"
Klaudia El Dursi zgłosiła się do ósmej edycji programu Top Model i już na castingu zachwyciła jurorów do tego stopnia, że to właśnie do niej trafił Złoty Bilet. Dzięki temu od razu wprowadziła się do domu modeli. Chociaż El Dursi nie wygrała telewizyjnego show, otworzył jej drzwi do kariery.
26.10.2020 16:00
Klaudia El Dursi tłumaczy się ze swojego zachowania
Klaudia została prowadzącą program Hotel Paradise, co przyniosło jej grono nowych fanów. By być z nimi w stałym kontakcie, regularnie dodaje nowe posty w social mediach. Tak jak w niedzielę, gdy udostępniła zdjęcia zrobione na pomoście, na którym pozuje w białym puchowym płaszczu. W opisie nawiązała do sytuacji w Polsce i Strajku Kobiet:
W dziwnych czasach przyszło nam dzisiaj żyć. W państwie pełnym absurdu, w lęku o nasze jutro. Dlatego mam wielka wdzięczność za chwile takie jak ta.
Post nie wszystkim się spodobał. Część internautów zarzucało Klaudii, że niepotrzebnie oznaczyła markę kurtki, którą miała na sobie. Gdy liczba krytycznych głosów zaczęła rosnąć w szaleńczym tempie, El Dursi dodała kolejny wpis, w którym przyznała, że jej zachowanie było niefortunne i nierozważne. Przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się tym urażeni:
Mój wczorajszy post wzbudził sporo kontrowersji. Nie dlatego, że poruszyłam ważny dla mnie temat, który obecnie budzi emocje, ale w związku z tym, że oznaczyłam markę płaszcza, w którym byłam na zdjęciu. Przyznaję, że było to niefortunne i nierozważne, przede wszystkim ze względu na powagę tematu. Nie miałam zamiaru go deprecjonować, ani nikogo urazić, dlatego chciałabym Was przeprosić.
Gwiazda Hotel Paradise dodała, że jest solidarna z kobietami w ich codziennej walce:
Żyjemy w ciężkich czasach. Musimy walczyć o prawa, które nam się należą, a straciłyśmy je tak po prostu, z dnia na dzień. W tej walce jestem z Wami solidarna. Nie chciałam, aby tego typu sytuacja wpłynęła na powagę tematu, dlatego przepraszam.
Fani modelki nie pozostawili wpisu bez reakcji. W komentarzach podkreślają, że wpadki zdarzają się każdemu, a zainteresowane osoby i tak dopytywałyby Klaudię o to, skąd kupiła płaszcz:
- Na moje nic się nie stało. Szczerze ? Dostałaby Pani i tak zapytania skąd ten płaszcz.
- Mnie to na pewno nie urazilo. Nie przyszło by mi do głowy, żeby komuś dokładać, w obliczu tego co się obecnie dzieje.
- Nie zwróciłam uwagi na oznaczenie, nawet nie przyszłoby mi do głowy zwracać Ci o to uwagę. Mimo wszystko wielki szacunek, że szanujesz swoich obserwatorów i potrafisz publicznie przeprosić urażone osoby. Brawo kochana.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat?
