Klara wparowała przed kamerę podczas wywiadu z Robertem Lewandowskim. Cały świat zobaczył twarz córeczki piłkarza

Robert Lewandowski do niedawna regularnie pojawiał się na boisku, gdzie zachwycał formą. Obecnie przebywa na przymusowym urlopie. Po meczu Polski z Andorą nabawił się poważnej kontuzji i w najbliższym czasie nie wróci do gry. Sportowiec z rozmowie ze Sky powiedział, że robi, co w jego mocy, by odzyskać sprawność:

Robert Lewandowski udzielał wywiadu. Klara pojawiła się kadrze

Zuza Maciejewska

8 kwietnia 2021, 15:20

Robię, co mogę, by powrócić do gry. Zdecyduję się na to jednak tylko, jeżeli będzie się w pełni dobrze czuł. Aktualnie jestem z rodziną w domu. To nie jest miłe uczucie, zdecydowanie wolałbym być na boisku.

Robert Lewandowski: wywiad. Klara niespodziewanie pojawiła się w kadrze

Lewandowski, podczas urlopu, który spędza z rodziną, co jakiś czas rozmawia z mediami. Niedawno wprost z domowego zacisza połączył się z dziennikarzami CBS Sports i udzielił wywiadu emitowanego na żywo.

W pewnym momencie w tle można było usłyszeć jego starszą córkę, Klarę, która zniecierpliwiona zza kamery dopytywała "już?". Piłkarz nie reagował na zaczepki dziewczynki i spokojnie kontynuował rozmowę z ekspertami w studiu. Do czasu, gdy 3-latka nie pojawiła się w kadrze, prezentując światu swoją słodką buzię.

Dostrzegła to jedna z dziennikarek, która próbowała się przywitać z Klarą. Wówczas sportowiec zorientował się, co się stało. Wymownie spojrzał w prawo – można było odnieść wrażenie, że poprosił kogoś z otoczenia, by zabrał córkę. Potem przyznał, że Klara nie może się doczekać chwili, w której spędzi z nią trochę czasu.

Nagranie stało się viralem nie tylko w Polsce, ale również w zagranicznych mediach społecznościowych. Możecie je zobaczyć poniżej.

Sytuację postanowiła skomentować Ania Lewandowska, która w relacji na Instagramie napisała żartobliwie pod zdjęciem z Klarą na wizji:

Gdyby ktoś kiedyś zapytał Roberta jak łączy ojcostwo z byciem najlepszym piłkarzem na świecie.

Nie jest tajemnicą, ze Robert i Ania Lewandowscy bardzo strzegą prywatności swoich dzieci. Chociaż co jakiś czas publikują nowe zdjęcia z pociechami, kadrują je tak, że nie widać twarzy dziewczynek. Myślicie, że teraz się coś w tej kwestii zmieni?