Rodzina wstydzi się za Kim Kardashian. Mocny atak w stronę celebrytki
Kim Kardashian swoją karierę zaczęła od domowego filmu porno wyreżyserowanego ponoć przez jej przedsiębiorczą matkę Kris Jenner. Zamieszanie jakie wywołało nagranie wystrzeliło Kardashianow do pierwszej ligi celebrytów, a same Kardashianki przez wiele lat walczyły o akceptację środowiska.
06.02.2018 | aktual.: 06.02.2018 11:16
Jak z tym ostatnim jest - nie wiadomo, ale słynna amerykańska rodzina posiadła zaskakująco skuteczną umiejętność pięcia się po szczeblach kariery i utrzymywania na stołku nawet po wyjątkowo szkodliwych dla wizerunku wpadkach. Wszystko to za sprawą dobrego PR-u, o który dba Kris - lub przynajmniej dbać próbuje, bo ostatnimi czasy ktoś notorycznie naraża imię rodziny na szwank.
Kim Kardashian rozszalała się w social mediach i to tuż po tym jak na świat przyszła jej córka, Chicago West. Celebrytka, która do tej pory zdawała się znać dopuszczalne granice, teraz zasypuje fanów naprawdę odważnymi zdjęciami. Odsłania biust, pozuje w bieliźnie, w seksownych pozach wypina pośladki i nic nie robi sobie z oburzenia, które tym wywołuje. Rodzina powoli zaczyna mieć jej serdecznie dość:
Cała rodzina jest na nią wściekła, uważają, że postradała zmysły! Kiedy opublikowała w sieci listę swoich hejterów do których chciała wysłać swoje perfumy, Kris i reszta się wściekli, uważają, że jej zachowanie jest delikatnie mówiąc - lekkomyślne. Postradała zmysły i nie myśli racjonalnie, jednak nie daje sobie nic powiedzieć. Nic jej nie obchodzi i przestała brać pod uwagę czyjekolwiek rady, nawet Kanye! Jednak najbardziej wściekła jest Kris - uważa, ze w ten sposób Kim rujnuje markę nazwiska Kardashian i lata ciężkiej pracy. Teraz kiedy Kylie chce wrócić ze swoim show, wszyscy zastanawiają się kto tak naprawdę będzie królową social mediów, jest szansa, że młodsza siostra zdetronizuje królową Kim - czytamy na RadarOnline.
To są takie momenty, w których sławni ludzie zaczynają rozumieć, że sława, popularność i miłość fanów nie są dane na zawsze. Ciekawe czy Kim się ogarnie…
