Khloe Kardashian oburzona atakiem internautów: "To obrzydliwe, żeby oskarżać mnie o odsysanie tłuszczu!"
O diecie siostry Kim Kardashian, Khloe krążą legendy. Niedawno w mediach ukazała się informacja, że celebrytka, aby się nie przejadać, część swojego posiłku spryskuje... płynem do mycia naczyń.
Fotografia: screen z DailyMail.comBartek U.
Niedawno Khloe pojawiła się z siostrą w salonie kosmetycznym, gdzie pod okiem kamer poddały się zabiegowi korekty cellulitu. Internauci szybko zasugerowali jej, że Kardashianka poddaje się również innym zabiegom, m.in. odsysania tłuszczu, dzięki czemu może pochwalić się naprawdę zgrabną figurą. Takie oskarżenia nie spodobały się Khloe, która ostro zareagowała na Twitterze:
Uważam, że to obrzydliwe, żeby oskarżać mnie o zrobienie sobie odsysania tłuszczu. Ćwiczę 5 dni w tygodniu. Rzeźbię swój tyłek! Wszystko jest udokumentowane przez paparazzi. Domyślam się, że gdybym miała jakąkolwiek operację, musiałabym zrezygnować na 6-8 tygodni z intensywnych ćwiczeń. Dlaczego mi tego nie przyznają? To mi się należy! Wypruwam sobie żyły na siłowni! A może właściwie powinno mi to schlebiać?!?! Hmmmmm... Przy okazji, wysyłam tego tweeta z siłki! Cześć, hejterzy!!! - napisała
I wszystko jasne!
