Kayah nie ma dobrych wspomnień z okresu współpracy z Bregoviciem. A jak Goran wspomina ten duet?
Muzyk wraca do 1999 roku.
Aneta Błaszczak
Duet Kayah i Bregovicia jest jednym z najbardziej docenionych na polskim i zagranicznym rynku. Ich płytę kupiło ponad 700 tysięcy osób, a krążek ukazał się także w Hiszpanii, Włoszech, Izraelu, Chorwacji i Słowenii. Kayah nie wspomina tego okresu najlepiej. Wówczas posądziła Gorana o przywłaszczenie sobie praw autorskich do tekstu, który napisała, a także podkreśliła, że kilka piosenek było... plagiatami.
Goran na temat duetu z Kayah ma o wiele lepsze zdanie. Wspomina tę współpracę o wiele pozytywniej w rozmowie z Onetem:
Nasza wspólna płyta była cudem. Powstała z improwizacji i wiązała się dla mnie z fantastyczną zabawą. Poznałem dzięki niej mnóstwo przyjaciół i zachowałem same dobre wspomnienia. Polska naprawdę nie jest taka jak inne kraje, poza tym znacie mnie lepiej niż inni [uśmiech]. A gdy teraz doszła do tego szczytna idea, specjalny koncert dedykowany pokojowi, przeciwko wszelkim działaniom wojennym na świecie, nie mogłem nie wziąć w tym udziału. Z radością podjąłem się też funkcji ambasadora tego wydarzenia. Cieszę się na nie tym bardziej, że nie widziałem Kayah od lat. To piękna kobieta. Wyjątkowa.
W czerwcu Kayah i Goran wystąpią po 16 latach przerwy w Oświęcimiu. Z pewnością będzie to jedno z najważniejszych muzycznych wydarzeń tego roku.
Fot. ons[/caption]
