Katarzyna Zillmann wróciła po dłuższej przerwie na Instagram. Ogłosiła "dużo ZMIAN w życiu"

Katarzyna Zillmann przez ostatnie miesiące skupiała się przede wszystkim na przygotowaniach do "Tańca z gwiazdami" z Janją Lesar. Relacja uczestniczek programu była szeroko komentowana w mediach, bo sportsmenka i jej trenerka nie szczędziły sobie czułości na parkiecie. Zillmann w międzyczasie zakończyła swój kilkuletni związek z Julią Walczak, co także wzbudzało spore zainteresowanie w sieci. Po chwilowej przerwie od mediów społecznościowych opowiedziała, co teraz u niej słychać.

Katarzyna Zillmann wrzuciła na Instagrama prawie 15-minutowe nagranie, które zaczęła od przekazania informacji, że zmieniła miejsce zamieszkania. Powiedziała:

Kupiłam nowe garnki, bo przeprowadziłam się do nowego miejsca. Dużo zmian w moim życiu. Potrzebuję nowych inspiracji. (…) Kręci mnie nowy sezon, totalny odłam. Wiem, że nie będzie łatwo, generalnie nie jest, ale wiem, że muszę walczyć o to, co już zaczęłam. (…) Wiecie, co jest piękne w tym wszystkim? To jest ogromne wyzwanie, a ja lubię wyzwania.

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Zillmann wróciła na Instagrama po przerwie. Zapowiada kolejne kroki: "Ile można się w tym SYFIE paplać?"

Półfinalistka 17. edycji "Tańca z gwiazdami" w Polsacie przez kolejne kilka minut opowiadała o tym, jak wygląda jej dzień, jak przygotowuje sobie jedzenie i jak szykuje się do biegania. W pewnym momencie podzieliła się ze swoimi słuchaczami refleksją:

Wiecie, co jest fajne? Takie zrozumienie, że tak naprawdę nie musisz naparzać się z ludźmi. I tak nikt nie pozna pełnej prawdy, a te imaginacje po prostu będą. Ja chcę się skupić na was tutaj.

ZOBACZ TEŻ: Kuba Wojewódzki ŚMIESZKUJE z rozstania Katarzyny Zillmann z dziewczyną. Wspomniał o Janji Lesar

Katarzyna Zillmann wyjawiła swoim fanom, że niedaleko jej nowego mieszkania jest las, po którym może sobie pobiegać, co działa na nią pozytywnie. Również podczas przebieżki nieco pofilozofowała, mówiąc:

Chodzi właśnie o to, żeby po prostu wyjść. (…) Zaczynają się takie weselsze procesy odpalać w mózgu, piec zaczyna pracować, pot lekki na plecach się pojawia, a nogi zyskują na sprężystości.

ZOBACZ TEŻ: Janja Lesar wygadała się, jak wyglądały pierwsze próby z Katarzyną Zillmann. "Nie było zahamowań"

Kajakarka na koniec nagrania podziękowała swoim wielbicielom za to, że są i ją wspierają. Przekazała:

Wiem, że mimo wszystko bardzo dużo osób czuje się zainspirowanych, poruszonych i ciekawych, co może być dalej – tak trochę inaczej, trochę świeżej. Jeszcze dużo roboty jest tutaj do zrobienia z wami, dla was, dzięki wam. Generalnie chodzi o ludzi i piękną społeczność, którą tu zebrałam.