Fani nie zostawili suchej nitki na Kasi Tusk. Poszło o jej córkę. "Kto tak ubiera dzieci na plażę!". Posypały się gromy
Kasia Tusk jest jedną z najpopularniejszych blogerek w kraju. Swoją stronę Make Life Easier zaczęła tworzyć, gdy jeszcze nie było to tak bardzo popularne jak teraz. Z czasem działalność przeniosła się do social mediów i teraz jej wpisy można znaleźć także na Instagramie. Publikacje przepełnione są inspiracjami dotyczącymi mody, czy wnętrz. Dzięki temu udało jej się zgromadzić całkiem sporą społeczność i grupę wiernych fanów.
Kasia Tusk
Na przestrzeni lat w życiu influencerki i córki byłego premiera sporo się zmieniło. Teraz jest szczęśliwą mężatką i matką dwóch córeczek. Starsza z nich ma ponad 3 lata, a młodsza niedługo będzie świętowała pierwsze urodziny. Czasami Kasia pozwala sobie w sieci na odrobinę prywaty i wrzuca tam zdjęcia dziewczynek, jednak jest ostrożna w publikacjach ich wizerunku.
Ostatni z wpisów, który pojawił się na jej Instagramie został opatrzony zdjęciem, na którym możemy zobaczyć starszą z dziewczynek. Niestety tym razem Kasia musiała przełknąć gorzką porcję krytyki. Czym podpadła fankom?
Kasia Tusk krytykowana przez fanki. Poszło o córkę
Kasia razem ze swoją rodziną mieszka w Sopocie. Nic więc dziwnego, że na jej blogu i Instagramie często pojawiają się zdjęcia ze słynnego sopockiego Molo i piaszczystej plaży. Takie też ujęcia niedawno mogły zobaczyć fanki. Tusk postanowiła urządzić sobie z przyjaciółką piknik na plaży. Nie zabrakło przekąsek, szampana i idealnych stylizacji. Towarzyszyły im córki ubrane podobnie do swoich mam.
Chociaż zdjęcia są naprawdę urokliwe, to Kasia znalazła się w ogniu krytyki swoich fanek. Wiele z nich zauważyło bowiem, że dzieci nie są odpowiednio ubrane do zabawy na plaży, a cała scenka powstała jedynie na potrzeby idealnych zdjęć. Córka blogerki ma na sobie haftowaną białą sukienkę z kołnierzykiem i ciepły sweterek.
- Ależ chcemy być angielscy, chcemy być arystokratyczni. Kto tak ubiera dzieci na plażę!
- Biedne dziecko. Tak ubrane w upał. Bo liczy się selfiaczek.
- Przecież to nie ma nic wspólnego z plażowaniem, ani życiem. To tylko bardzo skrupulatnie wystylizowana sesja do żurnala. Cyk focia i zaraz ściągamy te kiecki i do wody.
- Mon Dieu…! Moherek na hafcie richelieu..! Jakie to trendy na pikniku w piasku...
Sporo obserwatorek było zniesmaczonych strojami dzieci. A wy jak ubieracie swoje dzieci na plażę? Dbacie o styl, czy wygodę i dobrą zabawę?
