Internauci czepiają się wyglądu Katarzyny Skrzyneckiej. Odpowiedź 51‑latki i jej deklaracja to potężny kubeł zimnej wody na głowy hejterów
Katarzyna Skrzynecka to kobieta wielu talentów. 51-latka łączy karierę aktorską z tworzeniem muzyki. Na koncie ma role w hitach, wśród których można wymienić: Księgę wielkich życzeń, Dużą przerwę, Pamiętnik znaleziony w garbie, Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza, Nocne graffiti, Bulionerów, Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3.
15.09.2022 | aktual.: 15.09.2022 23:59
Gwiazda realizuje się także w telewizji. Widzowie Twoja Twarz Brzmi Znajomo od wielu sezonów mogą oglądać ją w programie w charakterze jurorki. Skrzynecka zresztą wygrała pierwszą edycję programu, co znacznie poszerzyło grono jej fanów.
Katarzyna Skrzynecka odważnie reaguje na hejt
51-latka jest aktywna w social mediach. Jej konto na Instagramie obserwuje blisko 200 tysięcy internautów. Wśród nich nie brakuje hejterów. Ich aktywność nasiliła się zwłaszcza po tym, gdy piękność zapozowała na basenie w samym bikini.
Krytycy Skrzyneckiej zaczęli jej wtedy zarzucać, że na siłę chce wyglądać jak młoda kobieta i przez to stosuje filtry. Nie zabrakło też podłych i złośliwych komentarzy na temat jej wagi. Redakcja Pudelka porozmawiała z nią na temat wyglądu i hejtu.
Rozmówczyni serwisu przyznała, że obraca hejt w żartu, jednak przy okazji zapowiedziała, że w odpowiednim czasie zamierza wrócić do sylwetki z lat młodości.
Trzeba to obracać w poczucie humoru, tym się często ratuję. (...) Ja siebie lubię i jestem dla siebie życzliwa. Jestem też krytyczna wobec siebie. Zdaję sobie sprawę, że można wyglądać lepiej i uprawiać więcej sportu, jeśli ma się na to czas. Przyjdzie na to czas, że wrócę do sylwetki z czasów studiów. Jeśli nie powrócę, to nie spędza mi to snu z powiek. Najważniejsze, że rzetelnie pracuję, mam nadzieję, jako dobry aktor, i to jest moje zadanie życiowe. Tam mam by świetna, a nie modelką na wybiegu. Zresztą z moim wzrostem nikt by nie wpuścił trolla na wybieg – zadeklarowała pełna dystansu aktorka.
Gwiazda TTBZ zaprzeczyła przy tym, aby stosowała filtry lub medycynę estetyczną, o co tak często podejrzewają ją internetowi krzykacze.
Może, jak kiedyś będę już straszą osobą i z pomocą medycyny estetycznej będę mogła jeszcze zadbać o zachowanie owalu twarzy. Utrzymywanie dobrych elastycznych rysów, być może tak. (...) Wszystko jest dla ludzi, ale nigdy nie odważyłabym się na takie ingerencje medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej, które całkowicie zmieniają rysy twarzy. Czasami nie można kogoś poznać na ulicy – podsumowała.
Gratulujemy tak zdrowego podejścia.
