Nie żyje córka gwiazdy "Złotopolskich". Przegrała długą walkę ze straszną chorobą
Gustaw Lutkiewicz, aktor filmowy, teatralny i telewizyjny, znany m.in. z seriali Alternatywy 4 i Złotopolscy, artysta, który pojawił się w ponad 100 polskich filmach, zmarł w 2017 roku. Wówczas jego śmierci poinformowała na Facebooku jego jedyna córka Katarzyna Lutkiewicz. Aktor już od kilku lat nie pojawiał się w teatrze i na ekranie. Pod koniec sierpnia 2010 wycofał się z życia artystycznego ze względu na postępującą utratę wzroku.
30.03.2021 | aktual.: 31.03.2021 02:17
Niestety Kasia, zwana przez przyjaciół Lutkiem, przegrała swoją walkę z ciężką chorobą. Przeżyła znanego tatę zaledwie o 4 lata.
Katarzyna Lutkiewicz nie żyje
Katarzyna Lutkiewicz była córka Gustawa Lutkiewicza i Wiesławy Mazurkiewicz, wspaniałej aktorki, która ma na swoim koncie wiele niezapomnianych ról. Zawodowo zajmowała się public relations. Od lat zmagała się ze straszną chorobą. Kiedy już wydawało się, że najgorsze za nią, problemy wróciły ze zdwojona siłą.
Kilka lat temu Katarzyna miała raka piesi, przeszła operację, wróciła do zdrowia, świetnie się czuła. Aż nagle w ubiegłym roku w domu straciła przytomność. Na szczęście w porę ją znaleziono i trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili, że była odwodniona, w bardzo złym stanie. Jedna nerka już nie pracowała. Na dodatek zaczęły się kłopoty z krążeniem limfy w prawej ręce, która spuchła i stała się dwa razy grubsza od lewej. Katarzyna marzyła, by jak najszybciej wyjść ze szpitala i znaleźć się w hospicjum. Znała je, bo jako PR-owiec współpracowała z Fundacją Hospicjum Onkologiczne - czytamy na tygodnikprzeglad.pl.
O śmierci Katarzyny Lutkiewicz poinformował Zespół i Zarząd Fundacji im. Stefana Batorego, w którym pracuje jej córka, Zofia Lutkiewicz. Wnuczka aktora Gustawa Lutkiewicza poinformowała także o jej pogrzebie. Odbędzie się on 12 kwietnia na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Katarzyna Lutkiewicz zostanie pochowana w grobie swojego ojca w Alei Zasłużonych. Rodzina poprosiła, żeby nie kupować kwiatów, a w zamian wesprzeć datkami hospicjum.
Żegnają ją także przyjaciele.
Kochana Kasiu!Miałaś ogromne poczucie humoru tyle było w Tobie radości i pozytywnego nastawienia Dodawałaś otuchy i sprawiałaś że trudne dni stawały się lżejsze .Połączyło nas cierpienie .Tak wiele Ci zawdzięczam dlatego jest mi szczególnie trudno pożegnać się z Tobą. Twoje odejście napełnia mnie wielkim smutkiem i żalem. Zawsze pozostaniesz w moim sercu i pamięci Kochany „Lutku” - napisała Halina Ożarowska.
https://www.facebook.com/halina.ozarowska/posts/5254616241276703
Łączymy się w bólu z rodziną Kasi.
