Katarzyna Figura o przyjaźni z Anią Przybylską: "Ania wyciągnęła do mnie pomocną dłoń"
Przedwczesna śmierć Ani Przybylskiej wstrząsnęła całą Polską. Teraz, kiedy mija właśnie rok od tragicznej wiadomości, gwiazdy nadal ciepło wspominają swoją koleżankę. W ich wspomnieniach aktorka wciąż żyje i taką Anią chcą się dzielić z innymi.
O swoim wzruszającym wspomnieniu związanym z Anią Przybylską opowiedziała Katarzyna Figura. Obie aktorki łączyła mocna więź, ponieważ kiedy Figura była w potrzebie, Przybylska była jedną z pierwszych osób, które wyciągnęły do niej rękę. Poznały się przypadkiem - w szkole swoich dzieci. Figura zapisała swoje córki do szkoły w Gdyni, ponieważ przeprowadziła się tam po trudnym rozwodzie. Potrzebowała spokoju i nowego otoczenia. Jak się okazało ciężko o takie, kiedy ma się tak bardzo znane nazwisko.
Aktorki początkowo spotykały się w szkole, odbierając swoje dzieci. Stopniowo ich kontakt się umacniał. Ania bardzo dobrze rozumiała problemy Figury, ponieważ także sama miała za sobą rozwód, który kilkukrotnie zmuszał ją do zmian miejsc zamieszkania.
Bardzo chciała jej pomóc. W domu przyjęła ją jak członka rodziny. Pokazała jej najlepsze miejsca w Gdyni, poznała ze znajomymi. Miały wiele planów. Kasia wiedziała, że choroba Ani postępuje, ale wierzyła, że jakimś cudem uda się trafić z nowatorską terapią. Odejście Ani przeżyła bardzo osobiście - wspomina znajoma aktorek
A jak sama Figura określała Anię?
Ania była zjawiskiem, była jakimś cudownym, przepięknym, niesamowitym, niepowtarzalnym człowiekiem, który dawał tyle radości życia, tyle energii, tyle sił życiowych innym ludziom,jak rzadko kto. (...) Mieszkam w Gdyni, to miasto kojarzy mi się z Anią. Tak wspaniałego człowieka jak Ania nie da się zapomnieć.
Mijający czas do tej pory nie wypełnił pustki. Tęskni nie tylko rodzina, ale również przyjaciele i fani...
