Katarzyna Bosacka o swojej najnowszej książce. W "Cudach w kuchni" sprawdziła się w nowej roli [WIDEO]
Dziennikarka i publicystka Katarzyna Bosacka znana jest ze swoich autorskich programów realizowanych dla kanałów TVN – Wiem, co jem oraz Wiem, co kupuję. Jak nikt inny opowiada o produktach, które znajdują się na sklepowych półkach i podaje szczegółowe informacje na temat tego, co jest dla nas dobre, a co niekoniecznie. Na przestrzeni lat wyrosła na autorytet w dziedzinie ekologicznego stylu życia i świadomego żywienia.
26.04.2021 | aktual.: 27.04.2021 16:11
Na przestrzeni lat Bosacka wydała 11 książek. Każda z nich znalazła spore grono czytelników. Ostatnio fani publikacji Katarzyny mogą sięgnąć po jej najnowsze dziecko, czyli Cuda w kuchni. Projekt został zrealizowany spontanicznie, bez dłuższego namysłu. Dziennikarka pod wpływem impulsu zdecydowała się podpowiedzieć Polkom, jak ekonomicznie zarządzać swoją kuchnią.
Katarzyna Bosacka o książce Cuda w kuchni
O kulisach powstawania Cudów w kuchni Bosacka opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post. Wszystko zaczęło się od telefonu od koleżanki z redakcji jednego z kobiecych pism:
Zadzwoniła do mnie moja koleżanka, która pracuje w dużej, babskiej gazecie i powiedziała, że czytelnicy i czytelniczki piszą, że nie wiedzą, co mają ugotować na obiad. Nagle wszyscy w zamknięciu zaczęliśmy gotować. Kotlet schabowy, kotlet mielony, leniwe, pierogi… Ile można. Powiedziałam, że nie będę wymyślać przepisów, jedyne co mogę zrobić, to pokazywać, co moja rodzina je na obiad.
Katarzyna doskonale zna wymagania dużej rodziny. Sama jest mamą czworga dzieci w różnym wieku – Jana, Zofii, Marii i Franciszka. Fani obserwujący jej kanał na YouTube EkoBosacka doskonale wiedzą, że jej najstarsza córka jest wegetarianką, co wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami kulinarnymi podczas przygotowywania posiłków. W Cudach w kuchni Bosacka poniekąd zdradza rodzinne sekrety – pokazuje, jakie smakołyki lądują na talerzach domowników:
Moja rodzina jest duża, staramy się nie jeździć za często do sklepu, nie marnować jedzenia. Zapytałam koleżankę dziennikarkę, czy chce taki zapis kuchni pandemicznej Bosackich. Ona powiedziała, że tak, to będzie autentyczne i żebym robiła. I tak powstał cykl Gotuj z Bosacką, a na podstawie tego cyklu powstała książka Cuda w kuchni.
Dziennikarka nie tylko stworzyła przepisy na cuda z resztek i prostych składników, ale także ilustracje uzupełniające przepisy:
Na potrzebę kuchni pandemicznej musiałam jeszcze zostać fotografką. Nie dość, że musiałam wymyślić przepisy, czyli zostawała mi np. resztka klusek z rosołu i zastanawiałam się, co mam z tym zrobić, bo wyrzucić szkoda, to jeszcze musiałam to ugotować, spisać przepis, porobić zdjęcia. Powiem szczerze, że te zdjęcia były najtrudniejsze. Wiem, że niektórzy kręcą nosem, że może nie do końca są doświetlone, może nie do końca kolor, ale ja nie jestem fotografką.
Cuda w kuchni od a do zet zostały stworzone przez Bosacką, która dzięki bogatemu doświadczeniu zdobytemu w prasie i telewizji doskonale wie, co i jak przekazać odbiorcy w przystępny sposób:
Fotografa wtedy nie było, bo wszyscy byli zamknięci w domach. Ja myślę, że ludzie szukają prawdy. Od lat nikogo nie udaję. Jestem matką czwórki dzieci, jak to nazywa mnie moja ekipa – Matką Teresą Polskiego spożywczaka. Zawsze muszę wszystkich wykarmić, zawsze jak wchodzę na plan, pytam: "Kto jest głodny, bo przywiozłam ciasto". Mam takie matczyne odruchy. Nigdy żaden ghostwriter nie pisał mi książki, jak to jest popularne, ani nikt mi jej nie wymyślał. Napisałam w sumie w życiu 11 książek i one wszystkie wynikały z jakiegoś autentycznego przeżycia i ta jest też taką właśnie książką.
Cała rozmowa poniżej.
