Kasia Cichopek opuszcza studio "Pnś" w wartych krocie butach. To model z najwyższej półki. Nielicznych stać na taki luksus
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski od ponad dwóch lat razem pojawiają się w Pytaniu na śniadanie . Zaledwie dwa tygodnie temu zakochani w końcu ujawnili publicznie, że łączy ich miłość. Zrobili to w dniu 40. urodzin Kasi, które celebrowali wspólnie w Izraelu. Nie da się ukryć, że mocno przyczyniła się do tego była żona dziennikarza. To właśnie Paulina Smaszcz zamieściła w sieci kilka kąśliwych komentarzy na ich temat i sprawiła, że przestali ukrywać miłość, która ich połączyła.
29.10.2022 | aktual.: 29.10.2022 16:19
Kasiu, zapytaj @maciejkurzajewski co zorganizował dla mnie, jako Matki swoich dzieci, na moje 40 urodziny? Odpowiedź brzmi NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko proszę, bo KŁAMCY, tak szybko się nie zmieniają. Zapytaj też, co powiedział swoim synom, dlaczego jest teraz w Izarelu? Mimo wszystko, spędzaj swoje urodziny WSPANIALE – napisała pod zdjęciami nowej partnerki byłego męża.
Kasia i Maciej po krótkim czasie przerwy wrócili razem na antenę. Tam już nie poruszają tematu związku i zachowują pełen profesjonalizm.
Kasia Cichopek wychodzi ze studia Pytania na śniadanie
Kasia nie może narzekać na brak pracy i dodatkowych zajęć. Gwiazda TVP po rozwodzie z mężem nie tylko znalazła nową miłość, ale też rzuciła się w wir zawodowych obowiązków. W ostatnim czasie najwięcej jednak mówi się nie o nowych projektach, ale właśnie o związku prezenterki. Nie da się ukryć, że jej relacja z Maciejem Kurzajewskim wywołała spore zamieszanie wśród fanów i w świecie show-biznesu.
Nic więc dziwnego, że po każdym odcinku Pytania na śniadanie pod studiem TVP na gwiazdę czekają paparazzi. Tak było też w sobotnie przedpołudnie. Zapewne liczą oni na to, że Kasia i Maciej zdecydują się razem opuścić studio. Jak na razie jednak zakochani nie decydują się na taki krok, a dzisiaj do sieci trafiły fotografie jedynie Kasi.
Prezenterka wybrała typowo jesienny look. Miała na sobie czarne skórzane spodnie, bluzkę w tym samym kolorze i obuwie na płaskiej podeszwie. Stylizację ożywiła płaszczykiem w różową kratę. Oczy zasłoniła ciemnymi okularami. Uwagę zwracają buty. Czarne botki z charakterystycznym metalowym znaczkiem LV, to model Louis Vuitton warty około 5 tys. złotych. Trzeba przyznać, że nie oszczędza na dodatkach.
Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.
