A to dopiero! Świetne wieści o córce Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. Nic dziwnego, że rodzice pękają z dumy
Katarzyna Cichopek jest ostatnio cały czas na tapecie. Nie przestają rozpisywać się o niej kolorowe czasopisma i portale plotkarskie. Przechodzi właśnie rewolucję w życiu prywatnym, bo razem z mężem podjęli trudną decyzję o rozstaniu. Prężnie rozwija także swoją karierę, korzysta ze swojego przysłowiowego 5 minut.
Gwiazda M jak Miłość regularnie pojawia się na planie, prowadzi Pytanie na śniadanie, debiutowała w Opolu, gdzie między innymi pojawiła się na scenie w krótkich szortach, a przed nią dwa nowe programy. Niedawno pochwaliła się już, że poprowadzi na antenie TVP Kobieta format wnętrzarski Operacja aranżacja. Wiadomo też, że w kolejnej edycji You Can Dance - Nowa Generacja zasiądzie wśród jurorów.
Producentom zależało na odświeżeniu formuły programu, a Kasia była idealną kandydatką. Świetnie tańczy, ma też fajny kontakt z dzieciakami – zdradziła w Party osoba z TVP.
Mimo ogromnej masy zajęć priorytetem Kasi są jej dzieci. Ustalili z Marcinem Hakielem, że będą się nimi zajmowali naprzemiennie, a Helena i Adam będą spędzali tydzień z mamą, a tydzień z tatą. Obecnie przebywają z tatą na wakacjach w Stanach Zjednoczonych. Cichopek maksymalnie wykorzystuje ten czas, żeby wypełnić zobowiązania, bo potem z kolei ona zabierze potomstwo na urlop.
Tymczasem kolorowa prasa donosi, że 8-letnia Helenka zaskakuje umiejętnościami. Co można przeczytać?
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel są dumni z 8-letniej córki Helenki
Informator tygodnika Świat i Ludzie zdradził, że posada Katarzyny spotkała się z ogromnym entuzjazmem jej córki, która również trenuje taniec. Marcin Hakiel, który w Warszawie prowadzi kilka szkół tańca, z pewnością dba o to, by córka była perfekcyjnie przygotowana.
Jest uzdolniona artystycznie. Nie tylko tańczy, ale również gra na pianinie. Oboje są z niej bardzo dumni — zdradził informator tygodnika.
Wygląda na to, że rośnie następczyni taty jeśli chodzi o taniec, a także, jeśli wierzyć pogłoskom, mamy, bo podobno Helenka czuje się też świetnie przed kamerą.
