Wymęczona Karolina Pajączkowska wróciła z pracy na froncie w Ukrainie. Pokazała, jak zmieniły ją dwa miesiące wojny. Drastyczne kadry

Karolina Pajączkowska znana jest widzom TVP. W przeszłości pracowała w najnowszym kanale informacyjnym Telewizji Polskiej, czyli TVP World. Z pracy tej zrezygnowała w maju, nie zgadzając się na warunki, ale pozostała w TVP Info, dla którego to kanału relacjonowała ostatnio wojnę w Ukrainie. O tym, że kończy relacjonowanie konfliktu za naszą wschodnią granicą, poinformowała za pośrednictwem swojego konta na Instagramie. Jak zmieniła ją praca na wojnie?

Karolina Pajączkowska wróciła z Ukrainy

Elwira Szczepańska

23 lipca 2022, 17:20

Karolina Pajączkowska kończy misję w Ukrainie. Jak zmieniła ją woja?

Karolina Pajączkowska postanowiła na Instagramie rozliczyć się z misją. Pokazała dwa wymowne zdjęcia, które obrazują, jak zmienił ją konflikt. Na fotografiach widzimy, jak dziennikarka wyglądała w maju oraz po 50 dniach relacjonowania wojny w Ukrainie.

Szanowni państwo, na początku maja, gdy powstawały te zdjęcia, zdecydowałam, że rozpocznę misję dziennikarską w Ukrainie - zaczęła, odnosząc się do swoich fotografii, na których prezentuje promienny uśmiech. Wyszłam ze strefy komfortu, opuściłam sterylne studio. Chciałam pokazać prawdziwe oblicze tej okrutnej wojny poprzez reportaże typu human story. Od tamtego czasu przejechaliśmy Ukrainę wszerz wraz z ekipą "Bądźmy razem". Dotarliśmy do miejsc na linii frontu, opowiadaliśmy historie zwykłych-niezwykłych ludzi, zrealizowaliśmy ponad 30 krótszych i dłuższych reportaży.

Zdradziła, że bardzo dużo pracowała, narażając się na falę krytyki. Mimo to nie żałuje ani chwili, bo wszystko zrekompensowali jej ludzie, których spotkała.

Relacjonowaliśmy w dwóch językach. Nasze materiały powstawały w sposób rzetelny i z poszanowaniem bohaterów. Co zostało zauważone przez profesjonalistów. Każdy dzień to kilkanaście godzin pracy. Bez wolnego. Bez udogodnień. Spotkał mnie ogromny hejt i seksizm. Nie byłam reporterem bawiącym się w żołnierzyka. Byłam dla tych ludzi i z tymi ludźmi. Najbardziej potrzebującymi. Nie szukałam jedynie sensacji... pomagałam, jak mogłam. Ci ludzie stali się dla mnie jak rodzina.

Misja mocno odbiła się na zdrowiu Pajączkowskiej. 31-latka porównała swoje zdjęcia sprzed i po wyjeździe, na których można dostrzec, że stres i wyczerpanie odcisnęły piętno na jej twarzy.

Tej Karoliny sprzed wojny już nie ma... Ukraina zmieniła moje życie. To zdjęcia z dzisiaj. Organizm powiedział "dość" już jakiś czas temu. Ignorowałam ostrzeżenia. Dziś muszę się poddać. Nie wiem na jak długo - napisała.

Zdjęcia, którymi podzieliła się dziennikarka, znajdziecie w naszej galerii.