Karolina Malinowska ostro o aferze z "modelkami" w Dubaju
"To są prostytutki. Co do szejków, chętnie! W McDonaldzie za 2zł! Stać mnie! Bez wyjazdów"
Karolina MalinowskaPaulina Szestowicka
Karolina Malinowska była jedną z topowych polskich modelek. Kiedy w mediach rozpętała się burza, że wiele modelek świadczy usługi seksualne, głównie w Dubaju, kwestią czasu było, aż zabierze głos. Nikt się jednak chyba nie spodziewał, że wypowiedź gwiazdy będzie tak ostra.
Bycie Modelką to jedna z najwspanialszych rzeczy jakie mnie w życiu spotkała. Dzięki tej pracy poznałam wielu cudownych ludzi jak Karl Lagerfeld, czy Miuccia Prada. Nigdy, ale to nigdy nie otrzymałam żadnej dwuznacznej propozycji. Kiedy jest się kobietą z zasadami, żadnemu facetowi nie przyjdzie nawet do głowy zasugerowanie jakiejś niemoralnej sytuacji. Imprezy, narkotyki, alkohol- oczywiście, że możesz się z tym spotkać, jeśli sama ich szukasz to nawet natychmiast - napisała na swoim blogu. - K**wica mnie bierze jak czytam o „modelkach” wyjeżdżających do Dubaju i będących Paniami do towarzystwa. To nie są Modelki i proszę ich tak nie nazywać, to są prostytutki. Koniec. Nie oceniam, nie znam, są dorosłe niech robią co chcą, ale niech nie nazywają siebie modelkami. Pokazywanie dupy, nie jest tym samym co pokazywanie ubrań na wybiegu. Nie mylmy tego. Modelkami są Anja Rubik, Ania Jagodzińska, Magda Frąckowiak czy Zuzia Bijoch.
Karolina Malinowska nie byłaby jednak sobą, gdyby nie zrobiła zabawnego zakończenia w swoim wpisie.
Co do Dubaju, byłam raz. Prywatnym samolotem. Ja i kilka dziewczyn. Pięknych dziewczyn. A z nami starszy, mega bogaty mężczyzna… Karl Lagerfeld. Lecieliśmy z ekskluzywnym pokazem Chanel dla tamtejszych księżniczek. Co do szejków, chętnie! Bardzo! W McDonaldzie za 2zł! Stać mnie! Bez wyjazdów - skwitowała.
